Fossil Hybrid HR to smartwatch, który prezentuje się bardzo elegancko, ma doskonałą baterię na ponad dwa tygodnie pracy oraz został odpowiednio wyceniony. Ile kosztuje i czy warto go kupić?
Fossil właśnie zaprezentował smartwatcha Hybrid HR, który wyglądem niewiele odbiega od zwykłego zegarka, ma doskonałą baterię, która pozwala na ponad dwa tygodnie pracy, a do tego nie kosztuje fortuny. Takie smartwatche to ja lubię.
Fossil Hybrid HR to smartwatch z doskonałą baterią
Zanim przejdę do wyglądu urządzenia, kilka słów o jego baterii. To właśnie ten aspekt wydaje się najlepszym argumentem za jego zakupem, bo wbudowany akumulator ma według producenta wystarczać na ponad dwa tygodnie z dala od ładowarki. Uzyskano to dzięki zastosowaniu ekranu E-Ink, który prąd czerpie tylko wtedy, kiedy zmienia się wyświetlana na nim treść. Ciekawi mnie, jak będzie prezentować się kwestia widoczności w jasnym słońcu, która zwykle jest bolączką tego typu modeli.
Mnie bardzo podoba się wygląd urządzenia. Lubię klasyczne zegarki i sportowe smartwatche zupełnie do mnie nie przemawiają, a Fossil Hybrid HR nie będzie się gryzł z garniturem i koszulą. Jest też zabezpieczony przed wodą, choć tylko na 3 ATM, co pozwoli przetrwać mu deszcz, ale jakiekolwiek zanurzenie skończy się tragicznie. Piękny sprzęt.
Hybryda, która nie zrujnuje portfela
Fossil Hybrid HR nie jest do końca smartwatchem, bo nie pracuje na WearOS od Google (czy innym zaawansowanym oprogramowaniu producenta), ale na prostym systemie Fossil, który jednak posiada całą masę funkcji smart. Bez problemu odczytamy na nim powiadomienia, sprawdzimy ilość kroków czy na bieżąco prześledzimy pracę serca.
Za nieco ograniczoną funkcjonalnością idzie jednak niższa cena. Fossil Hybrid HR kosztuje – w zależności od wersji – od 195 do 215 dolarów i moim zdaniem jest wart takiej kwoty. Polubiłem go za wygląd i baterię, które cenię sobie bardziej od rozbudowanych funkcji oraz konieczności codziennego ładowania.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.