Podsumowanie i ocena

Desire 19+ pokazuje, że jest nadzieja dla HTC i producent powinien nadal produkować smartfony, choć miejsce na poprawę nadal jest. Ale od początku.

Zacznijmy od tego, że Desire 19+ może się podobać. A to za sprawą prostej, kompaktowej konstrukcji z możliwością obsługi jedną ręką. Wisienką na torcie jest w tym przypadku tylny panel, który świetnie wygląda.

Warto także wspomnieć o aparacie, który nieźle radzi sobie ze zdjęciami w dobrych warunkach oświetleniowych oraz szerokim zapleczu komunikacyjnym. Wszak smartfon ma NFC oraz najnowsze standardy.

Do plusów zaliczyć trzeba również zarządzanie energią, pojedynczy, aczkolwiek o głębokiej barwie głośnik multimedialny, szybki czytnik linii papilarnych i przydatne aplikacje odrzucone przez producenta. Nawet kultura pracy jest odpowiednia.

Martwi przestarzały poziom zabezpieczeń systemu, co źle rokuje na przyszłość. Ponarzekać można na kiepskiej jakości wyświetlacz, który rozczarowuje trochę generowanymi kolorami. Nie jestem również zadowolony z pracy autofocusa podczas nagrywania materiałów wideo, a także ze zdjęć nocnych.

Jak widzicie wad jest niewiele i z pewnością wiele z nich można wyeliminować stosowną aktualizacją oprogramowania, ale czy taka się pojawi? Szczerze śmiem w to wątpić, ale chciałbym się mylić.