Do sieci trafiło zdjęcie tylnego panelu Honora V30 (Pro?). Możemy spodziewać się kolejnego modelu z dużą wyspą aparatu na tylnym panelu oraz podwójnym wcięciem w ekranie. Czy mimo tego będzie to smartfon wart zakupu?
Honor V30 to smartfon, który dość często pojawia się w przeciekach. Wiemy o nim coraz więcej – choć jego przyszłość w Europie pozostaje pod znakiem zapytania – i wydaje się, że to będzie jeden z ciekawszych tanich flagowców, jakie na rynek trafią w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Dzisiaj dodajmy do tego garść informacji o designie, które raczej nie każdemu przypadną do gustu.
Honor V30 na nowych renderach
Dzisiaj rano Damian pisał o Samsungu Galaxy A51, którego cechą rozpoznawczą będzie charakterystycznie umiejscowiona wyspa aparatu, która przynosi masę skojarzeń z iPhone’m 11. Kopiowanie oczywiście nie zakończy się na tym modelu, a swoją cegiełkę do popularyzacji tego trendu dołoży również Honor V30. Żeby nie być niesprawiedliwym, to „garb” ma inny kształt niż u Apple i tutaj jest bardziej prostokątny.
Dzięki dzisiejszemu przeciekowi poznaliśmy też wersje kolorystyczne, które trafią do sprzedaży. Honorowi najwyraźniej spodobał się pomarańczowy Google Pixel 4, bo ten dość odważny kolor również znajdzie się w ofercie.
Poniżej jeszcze raz zamieszczam poprzednie zdjęcie, które tym razem przedstawia front Honora V30. W jego designie dominuje akcent stylistyczny w postaci dziurki w ekranie. Jest rozwinięciem idei poprzednika, bo tym razem znajdą się z niej dwa aparaty do selfie. Moja ocena jest taka, że Honor V30, który prawdopodobnie z Huawei Mate 30 podzieli całą masę podzespołów, jest od niego ładniejszy.
Poniżej znajdziecie wszystko, co do tej pory napisaliśmy na temat tego modelu. Spodziewamy się Kirina 990, nawet 12 GB RAM, dużej baterii z bardzo szybkim ładowaniem 40 W oraz technologii 5G w każdym wariancie. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że do momentu premiery Huawei upora się z problemami z certyfikacją. Tanich flagowców nigdy dość, a Honor 30 wydaje mi się wyjątkowo ciekawym.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.