Huawei rządzi w Chinach, posiadając dwukrotną przewagę nad każdym konkurencyjnym producentem. Wzrost sprzedaży chińskiego gigant jest ogromny pomimo problemów z dostępem do usług Google – dla chińskich klientów sankcje USA okazały się jedynie pretekstem do udowodnienia siły Huawei.
Największym motorem napędowym Huawei jest krajowa sprzedaż. W trzecim kwartale marka sprzedała w Chinach aż 41,5 mln smartfonów, co po przyrównaniu do globalnej sprzedaży Huawei na poziomie 66,6 mln telefonów robi wrażenie – gdyby Chińczycy nagle przestali kupować modele firmy, Huawei znalazłoby się pod kreską.
Huawei nie ma godnego rywala
Wyniki Huawei z trzeciego kwartału robią jeszcze większe wrażenie, jeżeli porównamy je z rezultatami z drugiego kwartału, w którym Huawei udało się rozprowadzić 36,3 mln modeli – w tym okresie duże znaczenie mieli także poszczególni rywale Huawei, czyli w kolejności Vivo (18,3 mln), OPPO (18,2 mln) oraz Xiaomi z wynikiem 11,7 mln. Tym razem taka sytuacja nie ma miejsca.
Wyniki wszystkich trzech twórców zmalały i nie przekroczyły progu 18,1 milionów sprzedanych telefonów. OPPO spadło do poziomu 16,4 mln, a Xiaomi nawet nie przekroczyło progu sprzedaży dziesięciu milionów, dlatego sprzedaż Huawei zajęła łącznie aż 42% rynku. Firma będąca niemal połową gospodarki mobilnej w danym kraju bynajmniej nie wygląda na markę borykającą się z problemami.
Huawei nie posiada jeszcze ponownego dostępu do usług Google, chociaż strona amerykańska zapowiedziała zniesienie swoich sankcji w „najbliższym czasie”. Wpływ aplikacji od Google na chińską sprzedaż okazał się ogromny, ale nie bezpośrednio – Chińczycy nie korzystają wprawdzie z Dysku Google i podobnych programów, ale widząc atak ze strony USA, zmobilizowali się do gospodarczego patriotyzmu.
Rezultatem takiej postawy jest nie tylko świetna sprzedaż Huawei, ale także spadki w szeregach rywali. Pamiętajmy, iż w trzecim kwartale nie były dostępne smartfony Mate 30, które od premiery cieszą się ogromnym zainteresowaniem Chińczyków – efekty sprzedaży flagowej serii poznamy dopiero pod koniec roku.
Polecamy:
Xiaomi przejęło rolę Huawei w Polsce. Chińczycy mają osłabić dominującego Samsunga
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.