Redmi Note 8T ma Snapdragona 665, 3 lub 4 GB RAM i dużą baterię. Nie zabrakło też poczwórnego aparatu, NFC czy niezłej ceny, ale czy warto go kupić?
Redmi Note 8T to przyjemny średniak z niezłymi podzespołami. Jego obecność w polskiej dystrybucji na pewno ucieszy wielu maniaKów, bo to zwyczajnie dobry smartfon. Czy został jednak odpowiednio wyceniony? Warto go kupić w Polsce?
Zanim odpowiemy sobie na to pytanie, zerknijmy do specyfikacji. Nie jest ona żadną tajemnicą, bo przecież ten smartfon zadebiutował już jakiś czas temu. Sercem urządzenia jest Snapdragon 665 (znany na przykład z Xiaomi Mi A3), który jednocześnie zapewnia odpowiedni zapas mocy do pracy w zasadzie w każdym scenariuszu, a do tego bardzo dobrze obchodzi się z baterią. A jest się z czym obchodzić, bo jej pojemność jest tylko nieco mniejsza od wspomnianego Mi A3, co zapowiada doskonały czas z dala od gniazdka.
Redmi Note 8T w swojej cenie kusi również atrakcyjnym wyglądem. Nic oryginalnego, ale niewielki notch i podbródek nie rażą w oczy. Ekran ma przekątną 6.3 cala, więc raczej nikt nie powinien mieć problemów z obsługą przy pomocy tylko jednej dłoni.
Na tylnym panelu znajdziemy czytnik linii papilarnych (ze względu na matrycę IPS nie trafił on pod wyświetlacz) oraz aż cztery obiektywy aparatu, które ulokowano jeden pod drugim przy krawędzi. Dość mocno wystają ponad obudowę i smartfon na pewno będzie się chybotał podczas użytkowania na stole. Jest za to złącze jack 3.5 mm na dolnej krawędzi, co zdecydowanie doceniam. Jest też NFC, a to coś nowego w tej serii.
Skoro już przy zapleczu fotograficznym jesteśmy, to składa się na nie matryca główna 48 MP, szeroki kąt (o polu widzenia 120 stopni) o rozdzielczości 8 MP, pomiar głębi 2 MP oraz dodatkowe 2 MP do zdjęć makro. W swojej cenie wypada to ponadprzeciętnie na papierze, ale finalne efekty ocenimy w testach.
Redmi Note 8T został w Polsce wyceniony na 799 złotych za wariant z 3 GB RAM, wersja 4/64 GB to wydatek rzędu 899 złotych, a najmocniejszy wariant 4/128 GB to koszt 999 złotych. W gratisie dostaniecie bezprzewodowe słuchawi AirDots. Nie zabrakło też dodatkowej 6-miesięcznej gwarancji na uszkodzenia mechaniczne. Do sprzedaży trafią 3 wersje kolorystyczne: ciemnoczarna, gradientowy niebieski oraz perłowa biel. Pierwsi zainteresowani mogą nabyć ten model od 18 listopada o godzinie 10.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…