Oto 10 najlepszych powodów, dla których powinieneś rozważyć zakup LG G8X ThinQ. Smartfon z dodatkowym ekranem DualScreen zdecydowanie wyprzedza swoją epokę.
Podczas gdy rewolucja składanych smartfonów jest jeszcze pieśnią przyszłości, LG G8X ThinQ z dodatkowym panelem DualScreen pozwala Ci cieszyć się nią już teraz. Spędziłem z tym telefonem kilkanaście dni i uważam, że warto go kupić. Oto 10 powodów, które za tym przemawiają.
Smartfony mają coraz większe ekrany, ale czy nie zdarzyło Ci się tęsknić za czasami, kiedy mobilne urządzenia posiadały wysuwaną spod wyświetlacza klawiaturę? Mnie tak, a z LG G8X ThinQ z DualScreen z łatwością powróciłem do tych czasów. Matryca o przekątnej 6.4 cala w połączeniu z takiej samej wielkości drugim ekranem z wirtualnymi klawiszami to bardzo wygodny sposób pracy z tekstem. Za rekomendację niech wystarczy fakt, że cały ten artykuł napisałem właśnie w ten sposób. Szczególnie spodobała mi się opcja podzielenia klawiatury na dwa bloki, dzięki czemu pisać mogłem nawet w biegu.
W ten sam sposób edytowałem dokumenty. Fakt, że klawiatura nie zasłaniała mi większości treści, nad którą obecnie pracowałem, to świetna sprawa. Pokusiłem się nawet o stworzenie prezentacji w całości na smartfonie i pierwszy raz nie była to droga przez mękę. Na koniec dodam jeszcze bardzo wygodne wykonywanie zrzutów ekranu, które od razu można dodać na przykład do maila – szybciej i prościej niż zazwyczaj na telefonie.
Świetnie rozwiązano też samo inicjowanie pracy z dodatkowym ekranem. W prosty sposób możemy zdefiniować aplikację, która otworzy się po otwarciu urządzenia na drugim wyświetlaczu. To świetne rozwiązanie dla każdego, kto ciągle wykorzystuje ten sam program – na przykład skrzynkę e-mail.
Czy też masz tak, że coraz ciężej jest skupić uwagę wyłącznie na oglądaniu jednego medium? Wyobraź sobie, że nie musisz rezygnować z pozostawania w kontakcie z rodziną i znajomymi podczas seansu. Netflix&Chill na odległość? Drugi ekran idealnie sprawdzi się do czatowania z sympatią, nie odrywając Cię od jednocześnie śledzenia nowych losów ulubionych bohaterów. Satysfakcja gwarantowana – i to w mobilnym wydaniu. Żaden inny znany mi smartfon nie zaoferuje takiej możliwości.
Moja praca często wymaga ode mnie edycji zdjęć, które wykonałem na telefonie już w kilka minut po sesji. Mobilny Photoshop to dla mnie codzienność, ale nieraz trzeba wspomóc się dodatkowym programem. Na zwykłym smartfonie pewnie mógłbym spróbować wykorzystać dzielony ekran, ale korzystając z DuaScreen mogłem mieć obie aplikacje obok siebie w pełnym rozmiarze. Pewnie zapytasz, czy dwa tak wymagające wydajnościowo programy nie zadławiły LG G8X ThinQ? Nie, nie zadławiły, powiem więcej – byłem zaskoczony tym, że jestem w stanie edytować dwa różne zdjęcia w tym samym czasie i nie czuć, że długo czekam na rezultaty.
Smartfony – choć pod względem jakości zdjęć w zasadzie niewiele tracą do tradycyjnych aparatów – nadal nie oferują rozsądnego podglądu robionego zdjęcia zaraz po jego wykonaniu? Nie oferują, bo nie są jak LG G8X ThinQ, który na dodatkowym ekranie DualScreen potrafi wyświetlić zrobione zdjęcie zaraz po naciśnięciu migawki. Na wyświetlaczu głównym nadal mamy otwarty aparat, a drugi służy nam do wyświetlenia galerii zdjęć. Od razu wiemy, czy kadr jest udany i co ewentualnie należy poprawić w kolejnym. Tego nie zaoferuje nawet składany smartfon.
To jednak nie koniec. Umówmy się, że nie wszyscy musimy się przyznawać do robienia selfie, ale niemal każdemu z nas co jakiś czas zdarza się strzelić samopstryka. Jeśli jednak zależy Ci na odpowiedniej jakości w gorszym świetle, to zawsze możesz użyć drugiego wyświetlacza jako lampy. Dzięki zawiasowi 360 stopni w łatwy sposób ustawisz go pod odpowiednim kątem, możesz też wyregulować jasność wedle swojego uznania.
Specjalnie na potrzeby LG G8X ThinQ i dodatkowego ekranu DualScreen powstała nowa przeglądarka Whale, która jest w stanie odpowiednio wykorzystać jego niepowtarzalne możliwości. Ciekawostka: ma też tryb ciemny, który nadal nie jest szeroko dostępny w modelach bez Androida 10. Wszystko okraszono bajecznie intuicyjnymi gestami. Moim zdecydowanym faworytem jest szybkie podwójne tapnięcie, które od razu otworzy link na drugim ekranie. Korzystałem z tego na co dzień i po powrocie do zwykłego smartfona łapałem się na tym, że nadal próbuję to zrobić.
Wideokonferencje to dla wielu osób konieczność. Sam odbywam je często i do tej pory zazwyczaj musiałem się wspomagać papierowym notatnikiem lub laptopem. Barbarzyństwo, prawda? Z LG G8X ThinQ to już przeszłość, bo mając rozmówcę na głównym ekranie, wygodnie notowałem wszystko na DualScreen. To samo dotyczy szybkiego podzielenia się zdjęciem, zrzutem ekranu czy notatką podczas rozmowy. Z łatwością zapoznawałem się też z przesyłanymi na bieżąco materiałami. To wielozadaniowość, której nie miałem jeszcze okazji doświadczyć podczas testów.
Mam spory sentyment do przenośnych konsol Nintendo, na których zagrywałem się za dzieciaka. Idea dwóch ekranów, z których dolny służy jako kontroler była moim zdaniem bardzo wygodna. LG G8X ThinQ wraca do tego rozwiązania, a na dodatkowym ekranie DualScreen wyświetlisz gamepada. To jednak jeszcze nie wszystko, bo nie dość, że do wyboru masz kilka różnych układów gałek i klawiszy funkcyjnych (dopasowanych do gry, na którą aktualnie masz ochotę), to jeszcze możesz zaprojektować swój własny! Nie muszę chyba wspominać, jaką przewagę nad korzystającymi ze zwyczajnego smartfona graczami zyskasz w ten sposób.
Osobiście wykorzystałem drugi ekran jeszcze w jednym celu. Odpaliłem Pokemon Go i zostawiłem grę otwartą podczas grania – jednoczesna możliwość przeglądania sieci, czy korzystania z komunikatorów to wygoda, której ciężko szukać w zwykłych smartfonach. To samo dotyczy dowolnej innej gry, która natywnie wyświetlana jest w trybie wertykalnym.
Zostańmy na chwilę przy temacie robienia dwóch rzeczy naraz. Na pewno większość swoich zakupów przeniosłeś do internetu już dawno temu, a ja od kilku lat wykorzystuję do tego niemal wyłącznie telefon. Porównywarki cenowe w Polsce działają na szczęście świetnie i nie potrzebujemy drugiego ekranu, by je wykorzystać, ale… ja zazwyczaj lubię porównywać oferty polskich sklepów z propozycjami z chińskich serwisów.
I tutaj dochodzimy do możliwości wykorzystania DualScreen. Najpierw na głównym wyświetlaczu sprawdziłem cenę w Polsce. Później na drugim ekranie porównałem ją z kwotą, którą przyjdzie mi zapłacić w chińskim sklepie. Rezultat był wiadomy, więc dodałem produkt do koszyka, który znowu przerzuciłem na ekran główny, na dodatkowym wyświetlając dane do płatności. W międzyczasie zapoznałem się jeszcze z recenzjami produktu w sieci. Wszystko było intuicyjne i to kolejna rzecz, której brakuje mi w moim prywatnym smartfonie.
Wszystkie poprzednie funkcje były dość wyrafinowane i opierały się na oprogramowaniu, stworzonym z myślą o tym modelu. Zejdźmy na moment do czegoś bardziej prozaicznego. Etui z DualScreen, jak wspomniałem wcześniej, posiada zawias pozwalający na obrót o 360 stopni, co wykorzystasz na przykład podczas rozmowy telefonicznej. To jednak nie wszystko.
W każdym miejscu, w którym dysponowałem płaską powierzchnią, mogłem postawić LG G8X ThinQ pod wygodnym kątem i wykorzystać go do szybkiego nadrobienia zaległości w wideo. Przy odrobinie kreatywności możesz również użyć go jako statywu podczas robienia zdjęć i nagrywania filmów. Takie proste, a takie przydatne.
Na co dzień czytam dużo – w zasadzie w każdej wolnej chwili. Czasem to niewymagające powieści, ale zdarzają się też artykuły i książki, przy których potrzebuję sprawdzić dane słowo – czy to w obcym języku, czy to ze względu na zwyczajną ignorancję w danym temacie. Albo po prostu chcę oderwać się na moment od głównego wątku, by rozszerzyć swoje wiadomości na dany temat – chociażby przez przejrzenie wiadomości o autorze.
Tutaj dochodzimy do tego, co LG G8X ThinQ z ekranem DualScreen robi najlepiej, czyli wielozadaniowości. Każda z opisanych wyżej sytuacji może być błyskawicznie rozwiązana przy jego pomocy. Jednym ruchem otworzysz przeglądarkę, skopiujesz interesującą Cię frazę do schowka i niemal w tej samej chwili wkleisz ją do wyszukiwarki na dużym ekranie. Proste, a jak ułatwia życie.
Gdybym potraktował LG G8X ThinQ jak typowego flagowca, to pochwaliłbym kulturę pracy i szybkość działania, dobry ekran, świetną baterię czy sprawnie działający czytnik linii papilarnych.
Z drugiej strony, w mojej ocenie to nie jest zwykły smartfon. Dodatkowy panel DualScreen faktycznie zmienia zasady gry i odkrywa przed użytkownikiem zupełnie nowe możliwości mobilnej pracy i rozrywki. Brzmi jak oklepany frazes? Ja też początkowo miałem sporo wątpliwości, ale po niemal 2 tygodniach spędzonych z nowym telefonem LG już widzę, że trudno będzie mi wrócić do „zwykłego” smartfona.
Jeśli czujesz, że LG G8X ThinQ to smartfon dla Ciebie, mam dobrą wiadomość – kupisz go w Polsce, w sieci Plus.
Artykuł sponsorowany, powstał we współpracy z LG
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…