Sony Xperia 5, a zatem mniejszy tegoroczny flagowiec Japończyków, to bez dwóch zdań porządna propozycja, w której Sony nie poszło na żaden drastyczny kompromis. Zapraszam do lektury mojego testu Sony Xperia 5 – względnie kompaktowego smartfona o topowym wyposażeniu.
Teoretycznie Sony Xperia 5 w żadnym stopniu nie ustępuje swoim większym konkurentom pomimo tego, że telefon został wyposażony tylko w trzy aparaty na tylnym panelu, a czujnik biometryczny jest tradycyjny i umieszczony na boku. To porządny flagowy model w wersji mini, którego zdecydowanie brakowało w ofercie Japończyków.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 68 x 158 x 82.0 mm |
Waga | 164 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2019 |
Ekran | |
Typ | OLED 6.1'', rozdzielczość 2520x1080, 449 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 855 |
Procesor | 2.8 GHz, 8 rdzeni (Kryo 485) |
GPU | Adreno 640 |
RAM | 6 GB |
Bateria | 3140 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD do 512GB |
Porty | USB (3.1 typu C, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 128 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 9.0.0 Pie, interfejs Sony |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE |
WIFI | 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz) |
GPS | A-GPS i GLONASS |
Bluetooth | 5.0 |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 12 MP, wideo 4K (3840x2160), 60 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 12 MP + 12 MP |
Dodatkowy | 8 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Sony Xperia 5 pod względem konstrukcyjnym jest telefonem podobnym do pozostałych smartfonów Sony, zaprezentowanych w tym roku. To znaczy jest to stosunkowo długie i smukłe urządzenie. A do tego raczej kanciaste. Xperia 5 jest jednak mniejsza niż flagowa Xperia 1 i pod tym względem znacznie bliżej jej do bardzo popularnej serii Xperia Compact.
Wymiary wynoszą 158 x 68 x 8,2 mm, przy wadze 164 g, co daje wyobrażenie o smukłości tego telefonu. Dla porównania tegoroczny Galaxy S10 od Samsunga ma wymiary 149,9 x 70,4 x 7,8 mm.
Kubatura sprawia, że w większości przypadków korzystanie z Xperia 5 jedną ręką jest bezproblemowe, w przeciwieństwie do wielu innych smartfonów w dzisiejszych czasach, co czyni ją świetną dla osób, które zmagają się z większymi urządzeniami.
Pod względem rozmieszczenia elementów na metalowej ramce telefon nie wyróżnia się niemal niczym na tle konkurencji.
W dolnej części urządzenia znajduje się port USB typu C, mikrofon i bardzo ładna maskownica głośnika multimedialnego, a na prawym boku klawisze głośności, boczny czytnik linii papilarnych, przycisk zasilania i dedykowany spust migawki aparatu. To ten ostatni wyróżnia smartfony Sony. Jest bardzo miękki i w przeciwieństwie do tego znanego mi z modelu Xperia XZ3 nie wpływa na poruszenie smartfona podczas zwalniana migawki.
Tacka karty nanoSIM znajduje się po lewej stronie, ale jest tak mała, że ledwo ją zauważysz. W przeciwieństwie do większości telefonów, nie wymaga użycia igły, więc można ją otworzyć ręką. Trzeba mieć jednak na uwadze, że Xperia 5 (mogliby to wreszcie zmienić) uruchomi się ponownie. Tacka zawiera również miejsce na drugą kartę nanoSIM lub kartę microSD o maksymalnej pojemności do 512GB.
Z tyłu Xperia 5 znajdują się trzy aparaty umieszczone na mocno wystającej wysepce, która jest jedną z grubszych, mając na uwadze flagowe smartfony z 2019 roku. Owa wysepka względem Xperia 1 została przesunięta ze środka do lewej krawędzi.
Smartfon wykonany został z połączenia dwóch tafli szkła Corning Gorilla Glass 6, które zostały wypolerowane do granic możliwości. Sony Xperia 5 jest zatem bardzo, ale to bardzo śliska, a do tego metalowy korpus został zaokrąglony, przez co wcale nie jest trudno upuścić przypadkowo ten model. Te zabiegi sprawiły jednak, że Xperia 5 jest bardzo ładna, aczkolwiek pod względem konstrukcyjnym nieco archaiczna. I nie ma w tym nic złego, ale konkurencja oferuje bardziej nietuzinkowe i ciekawsze projekty. Doceniam jednak konserwatyzm Japończyków.
Warto jeszcze dodać, że telefon jest odporny na wodę i kurz i spełnia normy standów IP65 / IP68. Na wyposażeniu zabrakło złącza słuchawkowego mini-jack 3.5 mm, ale Sony nie zapomniało o diodzie powiadomień – znajduje się w lewym górnym rogu i jest mikroskopijnych rozmiarów.
Sony Xperia 5 ma akumulator 3140 mAh, co może wydawać się nieco małą pojemnością dla nowoczesnego smartfona, ale ponieważ Xperia 5 ma stosunkowo mały ekran, nie potrzebuje tyle energii, co telefony z większymi wyświetlaczami. Poza tym pojemność jest zbliżona do baterii w Galaxy S10e. Na całe szczęście tylko pojemność.
Mając na uwadze fakt, że bateria w Xperia 5 jest tylko trochę mniejsza niż ta w Xperia 1, a do tego wyświetlacz jest mniejszy, smartfon ma zauważalnie lepszą żywotność baterii niż Xperia 1.
Xperia 5 bez większych problemów przetrwała cały dzień użytkowania, nawet jeśli używaliśmy jej do strumieniowego przesyłania muzyki, czy też trochę gramy. Przy intensywnym użytkowaniu, gdy gramy przez dłuższy czas lub oglądamy sporo materiałów wideo, telefon nie przetrwa całego dnia, ale nie jest to dla mnie zaskoczeniem. Mało który jest w stanie to wytrzymać.
Oczywiście w sytuacjach, kiedy nie macie dostępu do źródła zasilania z pomocą nadchodzą tryby STAMINA, które redukują ubytki energii poprzez ograniczenie funkcjonalności smartfona.
W zestawie z Xperią 5 znajduje się szybka ładowarka o mocy 18W – to zestaw, który powinien zapewnia dość szybkie odzyskiwanie energii.W rzeczywistości potrzeba niemal dwóch godzin. Po 30 minutach na ekranie zobaczycie 55%.
Nietrudno zauważyć, że wyświetlacz zastosowany w Sony Xperia 5 jest dłuższy i węższy w porównaniu z ekranami obecnymi w większości innych smartfonów, a to wszystko dzięki proporcjom kinowym 21: 9. Nie jest to już jednak tak innowacyjny ekran, jak niegdyś, gdyż proporcje kinowe znaleźć można również w smartfonach konferencji. Nadal jednak mam nieodparte wrażenie, że tylko u Japończyków panel jest zdecydowanie dłuższy i węższy.
Sporym atutem jest brak jakiegokolwiek wcięcia, dlatego też kamera do Selfie, głośnik do rozmów, czujniki i dioda powiadomień umieszczone zostały na względnie grubej ramce. Pozytywnie wpływa jednak na trzymanie smartfona poziomo podczas oglądania materiałów wideo, czy też grania.
Wyświetlacz jest niezły do konsumowania treści, aczkolwiek trzeba do niego przywyknąć tym bardziej że górna część ekranu jest trudniej dostępna. Takie proporcje sprawdzą się jednak podczas pracy na dwóch oknach jednocześnie, o ile z tego korzystacie.
Matryca typu OLED charakteryzuje się przekątną 6.1” i oferuje rozdzielczość FHD+, a dokładniej 1080 x 2520 pikseli. Ekran wykorzystuje technologie ulepszania obrazu i oferuje wsparcie dla treści z HDR. Przed uszkodzeniami został zabezpieczony szkłem Corning Gorilla Glass 6. Nie jest to zatem stricte ten sam panel, który mamy w Xperii 1. Czy to jednak dobry ekran?
Niekoniecznie, gdyż jego największym mankamentem jest maksymalna luminancja, która nie daje nam pełnego komfortu podczas korzystania z telefonu na zewnątrz w jasnych warunkach. Zasadniczo wyświetlacz jest do zaakceptowania, ale na pewno brakuje mu do najlepszych na rynku.
Jest jeszcze jedna kwestia do poruszenia w przypadku tego elementu wyposażenia. Sony chwali się bowiem, że ekran ma 100% pokrycia palety kinowej (DCI-P3), aczkolwiek jest to mocno naciągana wartość. Przeprowadziłem testy wielokrotnie i ani razu nie uzyskałem owej wartości. Mało tego, decydując się na tryb twórcy (mocno reklamowany przez Sony), paleta mocno się spiera oferując obraz mało cieszący oko. Jednak w domyślnej konfiguracji jest lepiej, choć nadal to nie to, czego oczekuję od smartfona tej klasy.
Miłym dodatkiem jest boczne menu, które można aktywować poprzez dwukrotnie stuknięcie w krawędź ekranu. To coś na podobieństwo Edge Sense w połączeniu z FIT (Frame Interactive Technology). To menu wyświetla najczęściej używane aplikacje, a także oferuje szybki dostęp do przełączników. Miły dodatek, aczkolwiek zdecydowanie wymaga rozszerzenia funkcjonalności.
Aby ułatwić obsługę smartfona, Sony zdecydowało się także zaoferować tryb obsługi jedną ręką – wystarczy dwukrotnie tapnąć w belkę nawigacyjną.
W ustawieniach możemy znaleźć tryb czytania, który po uaktywnieniu ma za zadanie redukować emisję niebieskiego światła, a tym samym mniej męczyć wzrok. Ta funkcja automatycznie ograniczy niebieskie światło zaraz po zachodzie słońca, na podstawie porannego alarmu lub po ustaleniu określonej godziny. Jego wyłączenie następuje w analogiczny sposób.
Nie zabrakło oczywiście notyfikacji na wygaszonym ekranie, która w przypadku Sony nazwana została ekran dostosowany do otoczenia. Oferuje kilka możliwości personalizacji – możemy dodać obrazek do wyświetlenia, lub zdefiniować, czy zegarek z powiadomieniami ma wyświetlać się cały czas, czy też w momencie poniesienia smartfona. Do tego dochodzą jeszcze różne style zegara.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…
Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…
Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…
Sony ostrzy zęby na FromSoftware, co potwierdzili sami zainteresowani. Mówimy tu o ogromnej transakcji, która…
Po premierze wybitnie opłacalnego iQOO 13 pojawiła się zapowiedź długości aktualizacji. Ten tani flagowiec może…