To już w zasadzie pewne – Samsung pracuje nad składanym smartfonem przypominającym Motorolę RAZR. Źródła z Korei twierdzą, że będzie on zaskakująco tani, jak na produkt z tej ciągle wyjątkowej kategorii – dla porównania, „zwyczajny” iPhone 11 Pro Max jest droższy. Ciekawe tylko, jak to wpłynie na specyfikację składanego Samsunga…
Samsung Galaxy Fold to bez wątpienia niezwykłe urządzenie. Smartfon, który może stać się tabletem to spełnienie marzeń wielu maniaKów. Piekielnie drogie jak na razie, ale prędzej czy później sprzęty tego typu staną się bardziej powszechne, a co za tym idzie bardziej przystępne cenowo.
Czy Samsung stworzył najlepszy składany smartfon? Po premierze Motoroli RAZR niektóre osoby mają co do tego wątpliwości. Samsung raczej ich nie ma, gdyż według nieoficjalnych informacji pracuje nad Galaxy Fold 2 o budowie zbliżonej do poprzednika, ale jednocześnie Koreańczycy docenili pomysł Motoroli i sami szykują podobny smartfon.
Nadciąga składany clamshell od Samsunga
Na październikowej konferencji Samsung Developers 2019 firma zasugerowała, że ma w planach składany smartfon, który swoim wyglądem ma przypominać dawne telefony z klapką (clamshell), czyli będzie odpowiedzią na Motorolę RAZR. Teraz dowiadujemy się z koreańskich źródeł, że takie urządzenie rzeczywiście powstanie i ma zadebiutować już w lutym 2020 roku, razem z rodziną Galaxy S11.
Co ciekawe, clamshell Samsunga ma być zaskakująco tani. Ma ona wynosić ok. 1 mln wonów południowokoreańskich, co po bezpośrednim przeliczeniu daje nam raptem 3300 złotych. Nawet mocne zaokrąglenie do 4000 złotych nie zmieni tego, że to znacznie, znacznie mniej, niż w przypadku Motoroli RAZR (ok. 7000 złotych) czy Galaxy Fold (9000 złotych). Wiele zwyczajnych smartfonów jest droższych – choćby taki iPhone 11 Pro Max.
Boję się tylko pomyśleć, jaka będzie specyfikacja tego urządzenia. W końcu wyraźnie droższy RAZR to co najwyżej średniaczek z kilkoma dość bolesnymi kompromisami (bateria, aparat). Tymczasem Samsung nigdy nie próbował grać roli producenta, który daje wiele za niewiele, przez co podejrzewam, że koreański składak z klapką będzie mocno przeciętnym smartfonem o niezwykłej konstrukcji. Obym się mylił.
Mimo wszystko Samsung jest pewny swego, gdyż w 2020 roku chce sprzedać 6 mln składanych smartfonów, a rok później aż 20 mln.
Polecamy:
Motorola RAZR ma w sobie coś magicznego. Spędziłem z nią chwilę i chcę więcej
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.