Wznowiona świąteczna promocja Xiaomi – tym razem online – nie spełniła oczekiwań wielu maniaKów. Sklep internetowy Mi-home.pl nie działał najlepiej już od samego rana, a w pewnym momencie jego strona przestała działać. Xiaomi wystosowało oficjalny komunikat w tej sprawie i zapewniło, że wszystkie promocyjne produkty zostały wyprzedane.
Gorące promocje mają to do siebie, że są obiektem zainteresowania olbrzymiej ilości maniaKów, zwykłych Kowalskich i tzw. cebularzy lub Januszy biznesu (bez urazy). W Polsce chyba najlepiej wie o tym Xiaomi, które przeżyło ostatnio niełatwe chwile w czasie świątecznej promocji.
Jak zapewne wiecie, akcja miała dwa oblicza – stacjonarną w Galerii Mokotów oraz internetową na Mi-home.pl. W pierwszym przypadku skończyło się na (powiedzmy) zamieszkach i chaosie, przez co doszło do zamknięcia Mi Store. Druga odsłona promocji miała miejsce dzisiaj i znowu nie wyszło to najlepiej, gdyż strona internetowa sklepu działała bardzo słabo już od godzin porannych, a potem było jeszcze gorzej – sam „dostałem się na Mi-home” dopiero dwie godziny po formalnym rozpoczęciu promocji.
Xiaomi odniosło się do tego wszystkiego trzykrotnie. Pierwsze stanowisko opublikowaliśmy już na łamach gsmManiaKa. Poniżej zamieszczam dwa następne, w kolejności chronologicznej – jedno z profilu Xiaomi Polska, drugi z profilu Mi-home.pl:
Dzisiejsza promocja świąteczna na stronie mi-home.pl dobiegła końca. Wszystkie produkty objęte promocyjną ofertą zostały wyprzedane, a zamówienia zweryfikowane. Produkty zostaną wysłane do kupujących jeszcze przed świętami.
Dziękujemy za zainteresowanie promocją i wyrozumiałość
– druga informacja w sprawie promocji ze strony Xiaomi Polska na FB.
Mi Fani,
Odkąd rozpoczęliśmy dedykowane prace informatyczne nad kontynuacją promocji częściowo dostępnych w Mi Store Mokotów, staraliśmy się przygotować na każdy możliwy scenariusz. Ilość produktów w promocji była ograniczona, a zainteresowanie bardzo duże. Dzisiaj rano okazało się, że „bardzo duże” było jednak niedopowiedzeniem.
Od godziny 8:50 nasze sklep stał się obiektem kilku ataków DDOS i prób przechytrzenia działania koszyka sklepowego, w celu uzyskania przewagi zakupowej nad innymi klientami. Nasz zespół IT robił co mógł, aby do takiej sytuacji nie doszło, stale zwiększając również zasoby serwerowe, a także pamiętając, aby wszyscy klienci mieli równe szanse na zakup produktu w promocyjnej cenie. W momencie jednak, gdy ponad 65000 klientów próbuje dokonać zakupu w tym samym momencie, bardzo ograniczonej ilości towaru, pewnym jest to, że sporo z Was ostatecznie nie będzie miało takiej szansy.
Wszystko co robimy, robimy dla Was, ponieważ wierzymy, że innowacje powinny być dostępne dla każdego. Przepraszamy, jeśli Was zawiedliśmy i z pokorą przyjmujemy wszystkie negatywne uwagi oraz oceny które zaczęły pojawiać się w sieci.
Oczywiście tym, którym udało się dziś zakupić produkt z oferty promocyjnej postaramy się wysłać paczkę tak szybko, jak to tylko możliwe. Zapewniamy również, że stale wprowadzamy usprawnienia i planujemy kolejne zmiany infrastruktury oraz aplikacji na początku przyszłego roku, w celu poprawy komfortu i jakości użytkowania ze sklepu w trakcie tak dużego zainteresowania.
– informacja ze strony Mi-Home.pl na FB.
Sam nie mam zamiaru komentować całej tej sytuacji – zostawię to Wam, potencjalnym klientom, którzy chcieli skorzystać z niezwykłej promocji Xiaomi. Szczególnie proszę o udział tych osób, którym udało się coś kupić w zapowiadanych cenach.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…