Grafenowe baterie to nadal przyszłość, a Huawei P40 Pro, który miał być pierwszym smartfonem z takim ogniwem, najprawdopodobniej go nie otrzyma. Dlaczego tak czekamy na grafenową rewolucję?
W sieci mogliście dzisiaj znaleźć informacje o tym, że Huawei P40 Pro może zadebiutować z ogniwem wykonanym z grafenu, co jest oczekiwaną od lat rewolucją – nie tylko na rynku smartfonów. Choć chciałbym, żeby to była prawda, to jednak wszystko wskazuje na to, że przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Jakiś czas temu jeden z leaksterów, który raczej wie, o czym pisze, podzielił się przeciekiem na temat Huawei P40 Pro. Nadchodzący flagowiec bez usług Google miałby kusić potencjalnych klientów baterią z grafenu, ale najprawdopodobniej okaże się to nieprawdą.
Samo ogniwo prezentowało się bardzo okazale, bo nie dość, że pojemność miała wynieść aż 5000 mAh, to jeszcze dzięki innemu materiałowi wykorzystanemu do budowy, byłoby o 30 procent mniejsze. Brzmi świetnie, prawda? To wcale nie koniec, bo możliwość naładowania takiego akumulatora w zaledwie 45 minut od 0 do 100 procent to już coś, o czym obecnie nie możemy marzyć nawet przy najszybszych ładowarkach.
Wiadomość zdementował jeden z najbardziej znanych i „celnych” leaksterów, czyli IceUniverse. Ten, choć jego informacje dotyczą zwykle modeli Samsunga, kilkukrotnie dostarczał już wiarygodnych przecieków o flagowcach Huawei, zwłaszcza w kwestii matryc aparatów.
Twierdzi on, że nie tylko baterie grafenowe nie są jeszcze gotowe do szerokiego zastosowania, to dodatkowo użycie fanowskiego renderu (zresztą niezgodnego z tym, co ostatnio opublikował OnLeaks) przez francuski oddział Huawei jeszcze bardziej obniża wiarygodność. Ciężko się z nim nie zgodzić.
Mimo tego, że do wykonania ogniwa Huawei P40 Pro nie zostanie wykorzystany grafen, to nadal ma on szansę dysponować naprawdę świetną baterią, bo przeciek o pojemności 5000 mAh jest niezależny od materiału. Takie samo ogniwo dostanie Samsung Galaxy S11+, ale to chiński producent zwykle radził sobie z optymalizacją oprogramowania pod tym kątem.
https://www.gsmmaniak.pl/1464100/jaki-telefon-kupic-2024//
Jeśli już teraz chcesz kupić sprzęt z dobrą baterią, to zerknij do naszego TOP-10 najbardziej opłacalnych smartfonów. Wiele z tych modeli znalazło się tam ze względu na dobry czas pracy z dala od gniazdka.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…