Linia Galaxy A w nadchodzących miesiącach prezentuje się okazale. Na rynek trafią smartfony Samsung Galaxy A12, A22, A32, A42, A52, A62, A72, A82 i A92. Czy zobaczymy je jeszcze w 2020 roku?
Mówi się, że Xiaomi i Huawei zalewają rynek mobilny dziesiątkami podobnych do siebie smartfonów. Z jednej strony klient ma dzięki temu wybór dostosowany dokładnie do swoich potrzeb, ale z drugiej – można się pogubić w różnicach między nimi. Samsung nie chce być gorszy i zarejestrował kolejne 9 modeli w linii Galaxy A.
Linia Galaxy A na 2020 rok
Samsung Galaxy A12, A22, A32, A42, A52, A62, A72, A82 i A92. Takie smartfony koreańskiego producenta zobaczymy w budżetowej i średniej półce cenowej w ciągu najbliższych miesięcy. Nasuwa się tylko pytanie – czy Samsung postanowił wydać więcej niż jeden model w każdym segmencie w 2020 roku? Przecież nie wszystkie urządzenia Galaxy Ax1 miały swoje premiery, a już słyszymy o następcach.
Wiemy już, że flagowce Galaxy S doczekają się zmiany nazewnictwa, ale w przypadku Galaxy A takie samo podejście jest niemożliwe z oczywistych powodów. Wychodzi więc na to, że w 2020 roku zobaczymy aż dwie generacje średniego segmentu w wydaniu Koreańczyków.
Lots of #Samsung Galaxy A series smartphones coming later in this year.
A12,A22,A32,A42,A52,A62,A72,A82,A92 get trademark. pic.twitter.com/zhPda0Zig9— _the_tech_guy (@_the_tech_guy) January 1, 2020
Co już o nich wiemy?
Jeśli tak podejdziemy do tematu, to zdecydowanie lepiej skupić się na obecnej serii. Swoją premierę miały już dwa modele – Samsung Galaxy A51 oraz A71, o których więcej przeczytasz we wpisie Damiana. Oba cechują się designem, który będzie prezentować Galaxy S20, ale sami musicie zdecydować, czy jest to wada, czy zaleta – ja fanem wielkich wysp na aparaty nie jestem.
Tak wygląda przyszłość Samsunga – poznajcie Galaxy A51 i Galaxy A71
Jeszcze ciekawiej zapowiadają się A81 i A91, które do Polski trafią odpowiednio jako Samsung Galaxy Note 10 Lite oraz Samsung Galaxy S10 Lite. Duże baterie, dziurki w ekranie oraz mocne podzespoły mogą być ich zaletami, jeśli Samsung nie przesadzi z ceną. Wszystkiego dowiemy się w styczniu, bo premiera całej serii powinna wypaść jednak przed Galaxy S20 – może targi CES będą odpowiednim momentem?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.