Premiera i ogłoszenie polskich cen S10 Lite i Note 10 Lite już za nami, czas na trochę przemyśleń własnych. W drugim artykule z serii „Niepopularna opinia” przyjrzymy się nowym modelom Samsunga, które z niezrozumiałych dla mnie powodów nie wszystkim się podobają.
Patrzę i oczom nie wierzę. Po premierze i ujawnieniu polskich cen Samsunga Galaxy S10 Lite oraz Galaxy Note 10 Lite pojawiły się komentarze, że to smartfony zbędne, albo zbyt drogie. Moim zdaniem to najlepsze, co koreański producent pokazał od lat, a do tego bardzo rozsądnie wycenione. Witam w drugim odcinku serii „Niepopularna opinia”, która serią wcale być nie miała. Poniżej link do pierwszej odsłony.
Zacznę od Note’a 10 Lite. W swoim artykule z wczoraj Damian pisze: „Jeśli po analizie wszystkich powyższych czynników uważasz, że generalnie Galaxy Note 9 jest lepszym wyborem, to ja się z Tobą zgadzam.” Ja na przykład absolutnie się nie zgadzam i mam za tym kilka argumentów, z którymi możecie nie zgodzić się w komentarzach, do czego gorąco zachęcam.
Note 10 Lite ma większy ekran od Note’a 9, który do tego wygląda znacznie lepiej od „poprzednika”. Potężne połacie ramek na duże i na dole zostały zastąpione przez minimalną dziurkę i to jest zdecydowanie zmiana na plus. Fakt, że zabrakło wodoszczelności, ale dla mnie obecność tylnego panelu z tworzywa sztucznego całkowicie ją usprawiedliwia – ze względu na wytrzymałość i niższą wagę. Note 9 ma jedną przewagę – znacznie taniej kupisz go z drugiej ręki.
https://www.gsmmaniak.pl/1037608/samsung-galaxy-note-9-recenzja-opinia-po-ponad-roku-uzytkowania/
Przed wycofaniem ze sklepów (tu akurat zgadzam się z Damianem, że zdecydowanie zbyt szybkim) Note 9 kosztował około 3 tysięcy złotych. Note 10 Lite kosztuje 2599 złotych, jest więc nie tylko lepszy, ale też tańszy. I dla mnie to wystarczy, żeby ogłosić go moim ulubionym flagowcem Samsunga w historii. Wybacz, S10 Lite, też jesteś niczego sobie, ale o tym za chwilę.
Dlaczego zamiast dowolnego Galaxy S10 powinieneś kupić Galaxy S10 Lite? Głównym powodem jest zastosowany procesor, a po latach polscy użytkownicy mogą nareszcie wejść w posiadanie koreańskiego flagowca z układem Qualcomma. Snapdragon 855 to nadal bardzo dobry układ, który pozwoli na pełne wykorzystanie możliwości Androida przez kilka najbliższych lat.
Tylny panel na całe szczęście wykonano z tworzywa sztucznego, co dla mnie ponownie stanowi argument za S10 Lite, skoro i tak nie ma wodoszczelności i ładowania bezprzewodowego. Nie ma też złącza jack, które znajdziesz zarówno w linii S10, ale również Note 10 Lite (tak, również dlatego Note 10 Lite to jeszcze lepszy wybór).
Delikatnym problemem pozostaje cena. 2899 złotych to generalnie nie jest tragiczna kwota za tak wyposażonego flagowca, nawet w porównaniu do chińskiej konkurencji. Wiecie jednak, po co powstały S10 Lite i Note 10 Lite? Nie, nie dla Europy, my i tak kupimy sobie Xiaomi. To smartfony dla USA, gdzie marki poza Apple i Samsungiem w zasadzie nie istnieją. I dlatego te modele to strzał w dziesiątkę.
https://www.gsmmaniak.pl/1087448/samsung-galaxy-s10-lite-note-10-lite-cena-w-polsce/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…