Chrome dla Androida dostanie funkcję znaną z desktopowej wersji przeglądarki. W końcu!

Przeglądarka Chrome dla smartfonów pracujących pod kontrolą Androida wzbogaci się o przydatną funkcję kopiowania zdjęć ze stron internetowych do systemowego schowka. Rozwiązanie to od dawna funkcjonuje w pełnej wersji przeglądarki dla Windowsa czy macOS.

W Google Chrome dla Androida pojawia się nowość, która jest obecnie niedostępna dla użytkowników końcowych, jednak zmiany w kodzie sugerują, iż prędzej czy później rozwiązanie trafi do wszystkich userów przeglądarki. Wspomniany ficzer to nic innego jak możliwość kopiowania grafik ze stron internetowych prosto do schowka systemowego.

Kopiowanie obrazów do schowka mobilnego Chrome’a

W przypadku przeglądarki internetowej dla komputerów sprawa jest prosta. Na wybranej stronie klikamy interesujące nas zdjęcie i wybieramy opcję „kopiuj grafikę”. Następnie możemy wkleić ją w niemal dowolne miejsce w systemie, w aplikacjach, a nawet w panelach dostępnych na innych stronach w sieci. Urządzenia mobilne nie mają „tak lekko”.

Grafiki dostępne na stronach internetowych przeglądanych za pomocą mobilnego Chrome nie da się w tak prosty sposób skopiować. Owszem, możemy użyć menu udostępniania, jednak rozwiązanie jest dalekie od ideału i z pewnością nie można nazwać go w stu procentach wygodnym. Chcąc użyć „standardowego” kopiowania, najczęściej zaciągamy adres internetowy grafiki, a nie obraz, który nas interesuje. To kłopotliwe, jeśli chcemy go natychmiastowo użyć w innej aplikacji lub chociażby przesłać znajomemu za pośrednictwem komunikatora.

Te męki niebawem się skończą, a przynajmniej na to wskazują informację od specjalistów z XDA Developers, którzy informują, że możliwość kopiowania grafik do schowka znana z desktopów zawita do Zielonego Robota.

Niestety, nie jest jeszcze do końca jasne to, jak będzie wyglądać funkcja i w którym dokładnie miejscu zostanie udostępniony odpowiedni element. Oczekiwanie na premierę nowości, jak sądzę, nie będzie ciągnąć się w nieskończoność, jednak i tak musimy uzbroić się w cierpliwość.

Chrome upomni się o zamknięcie otwartych kart. Świetnie, tylko po co?

Źródło