Wbrew wcześniejszym informacjom o opóźnieniu, Samsung jednak nie zawiódł i udostępnił aktualizację do Androida 10 z One UI 2.0 dla Galaxy S9 i Galaxy S9+, na razie na wybranych rynkach. Mimo wszystko trochę szkoda, że to ostatnia duża aktualizacja dla tych dwóch flagowców.
Parę dni temu pisałem o tym, że Samsung opóźnił aktualizację do Androida 10 dla dwóch topowych smartfonów z 2018 roku – Galaxy S9 i Galaxy S9+.
Źródłem tej informacji była aplikacja Samsung Members na smartfonach z niemieckiej dystrybucji. Mogłoby się wydawać, że to rzetelne źródło informacji, ale komunikat mówił też:
Harmonogram aktualizacji oraz podlegające jej modele mogą ulec zmianom w zależności od wyzwań, jakie podejmiemy podczas wdrażania nowej wersji.
Jak widać powyższe słowa niekoniecznie oznaczały opóźnienie aktualizacji, a jej wcześniejsze udostępnienie. Nowy system miał trafić na S9/S9+ dopiero w marcu, a tymczasem…
Galaxy S9 i Galaxy S9+ otrzymują Androida 10!
Okazuje się, że Android 10 z One UI 2.0 trafił na smartfony Galaxy S9 i Galaxy S9+ pochodzące z niemieckiej dystrybucji i od amerykańskiego operatora Xfinity Mobile.
Co ciekawe, chodzi o egzemplarze pracujące bezpośrednio na poprzedniej wersji systemu, więc uczestnicy testów beta ciągle muszą czekać, choć zazwyczaj to właśnie oni byli pierwsi w kolejce.
Udostępniona aktualizacja ma rozmiar niemal 2 GB i jest udostępniana kanałem OTA, więc powinna być dostępna z poziomu ustawień telefonu na rynkach wymienionych powyżej.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy Android 10 dla Galaxy S9 i Galaxy S9+ trafi do Polski, ale niemal na pewno wydarzy się to już w lutym, choć polska wersja Samsung Members mówi o marcu.
Jeśli Twój Galaxy S9/S9+ dostanie omawianą aktualizację, koniecznie daj znać w komentarzu. Uprzedzam jednak, że będzie to śmiech przez łzy, gdyż zgodnie z obecną polityką Samsunga będzie to ostatnia duża aktualizacja dla tych smartfonów.
Polecamy:
Najlepsza nakładka na Androida? Sprawdzam Samsung One UI 2.0 na Galaxy Note 9
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.