Jestem pewny, iż jeżeli do tej pory nie kupiłeś swojego wymarzonego telefonu, bo żaden nie spełniał Twoich oczekiwań, to zrobisz to w tym roku. Skąd to wiem? Nie powiedziały mi tego gwiazdy, ale specyfikacje nadchodzących modeli – 2020 to idealny moment na wymianę telefonu.
Jestem zdania, iż takiego tekstu nie można pisać co roku, gdyż nie miałoby to większego sensu – wiemy doskonale, że telefony z generacji na generację się poprawiają i kuszą nowymi możliwościami, dlatego zapaleni maniacy zawsze znajdą coś dla siebie.
Są jednak takie momenty na rynku mobilnym, które mają szansę przyciągnąć do siebie nawet najbardziej oszczędnych i wyczekujących maniaKów. Jeżeli z zakupem smartfona zwlekaliście aż do teraz, oznajmiam, że Wasza wędrówka dobiegła końca. Prawie.
Nadchodzi 16 GB szczęścia
Po pierwsze, rok 2020 będzie szalony dla fanów topowej wydajności, gdyż na rynku pojawią się smartfony z 16 GB pamięci RAM. Doniesienia o przenosinach z dotychczasowych dwunastu gigabajtów dotyczą głównie telefonów Xiaomi z serii Mi 10, ale teraz wiemy, iż do wprowadzenia mocarnej pamięci operacyjnej przymierzają się też Nubia i Samsung.
16 GB pamięci RAM to synonim błyskawicy i coś, co wydawało się nierealne jeszcze kilka lat temu, kiedy na półkach gościły flagowce z 4 GB pamięci RAM (PS niektóre bardzo znane marki wciąż oferują tylko cztery gigabajty RAM-u i tak, chodzi o Apple).
Czterokrotnie większa wartość nareszcie będzie odpowiednią pożywką dla wszystkożernego Androida i pozwoli na pracę z bardzo wymagającymi programami graficznymi i aplikacjami do obróbki filmów. Taki smartfon będzie można nazwać potężną maszyną, mocą obliczeniową przewyższającą niektóre komputery sprzed kilku lat.
Oczywiście na pamięci RAM się nie skończy, gdyż solidną wydajność zaoferuje także procesor Snapdragon 865 oraz szereg chipsetów dla średniaków, na których premiery jeszcze czekamy – jeżeli zwlekaliście, ale i tak chcecie zaoszczędzić, ta opcja będzie dla Was.
„Pstryk” w doskonalszej formie
Aparaty, aparaty i jeszcze raz aparaty. W 2019 roku przywitaliśmy peryskopowe obiektywy pozwalające podglądać sąsiadów, w tym roku poznamy nagrywanie 8K od Samsunga i szereg innych technologii, których jeszcze się nie spodziewamy. Niewątpliwie to będzie kolejny dobry rok dla fotosmartfonów.
Obiektywy w średniakach wciąż odstają od topowej optyki flagowców i nie mogą się z nimi równać na żadnym polu, ale nie jest tak, iż tanim telefonem nie da się zrobić ładnego zdjęcia – średniopółkowce coraz częściej dysponują obiektywami z szerokim kątem i oczkami makro, które przy odrobinie kreatywności stworzą efekt.
Obraz, od którego się nie oderwiesz
Ekrany większości flagowców z 2020 roku będą oferować odświeżanie o wyższej częstotliwości. To zdecydowanie jedna z najprzyjemniejszych innowacji, którą każdy odczuje na własnej skórze. Matryca odświeżana 90 lub 120 razy na sekundę to gwarancja płynności obrazu, z jaką trudno będzie się rozstać i powrócić do standardowych 60 herców.
Co ważne, nowość nie będzie obecna wyłącznie w drogich konstrukcjach, ponieważ otrzyma ją również szereg średniaków. Zazwyczaj posiadają one również baterie o większej pojemności, które poradzą sobie ze zwiększonym zużyciem energii wymaganym przez odświeżanie 90 Hz.
Załap się na dobre ceny
Rok 2020 może być ostatnim lub jednym z ostatnich okresów, w których smartfony nie zmienią drastycznie swojej ceny, ale zaoferują wyższy poziom technologiczny (szczególnie lepszą jakość aparatów). Przykładów nie trzeba szukać daleko – topowe Galaxy S20 mają kosztować dokładnie tyle samo co poprzednicy, chociaż najdroższy wariant będzie już naprawdę sporym wydatkiem.
W tym roku wielu twórców pójdzie ścieżką tworzenia telefonów Premium, Hiper, Ultra Edition, które mogą kosztować naprawdę sporo, ale wartości podstawowych edycji nie powinny zmienić się aż tak bardzo – może to być ostatni gwizdek, by kupić flagowca za 2 lub 4 tysiące złotych, w zależności od marki.
Podsumowując…
Jeżeli pielęgnowałeś w sobie mobilnego dusigrosza, nie musisz się do tego nikomu przyznawać, ale w tym roku nareszcie pozwól sobie na większy wydatek – telefony będą lepsze niż kiedykolwiek i zaoferują przydatne nowinki, a do tego wybór modeli będzie bardzo szeroki. Od agresywnych Xiaomi, przez nieobliczalne Huawei, po składane Samsungi.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.