Netflix zapowiedział właśnie wdrożenie do aplikacji mobilnej kodeku AV1. Technologia ta ma zapewnić mniejsze zużycie danych przy braku widocznej różnicy w jakości strumieniowanego wideo. Sęk w tym, że dostępność nowości jest na ten moment mocno ograniczona.
Dziś materiały wideo w postaci filmów, seriali, teledysków czy innych tego typu treści konsumujemy głównie przy wykorzystaniu usług streamingowych. Netflix, HBO Go, Amazon Prime Video czy YouTube to świetne platformy, które coraz chętniej udostępniają kontent w rozdzielczości 4K i technologii HDR. Problem w tym, że generuje to olbrzymie zużycie danych. Na szczęście wcale nie musi się tak dziać, o czym zapewnił nas właśnie Netflix.
Mobilny Netflix łaskawszy dla skromnych pakietów internetowych
Filmy w wysokiej rozdzielczości ważą sporo. Koniec, kropka. Nie ma sensu z tym polemizować. Niestety, pakiety internetowe dostępne w naszym kraju, choć stosunkowo niedrogie, nie są niewyczerpane i chcąc cieszyć się swobodnym dostępem do Netflixa czy YouTube’a, należy mieć to na uwadze. Koszta rosną z każdym kolejnym przesłanym za pośrednictwem urządzenia mobilnego megabajtem. Co możemy na to poradzić?
Przede wszystkim, możemy pobrać filmy czy seriale, które zamierzamy obejrzeć później, do pamięci smartfona lub tabletu. To wygodne rozwiązanie, jednak ma pewne ograniczenie. Musimy wiedzieć, co konkretnie zamierzamy obejrzeć jeszcze przed opuszczeniem miejsca, w którym mamy swobodny dostęp do „darmowego” Wi-Fi.
Netflix pozwala na jeszcze inne rozwiązanie. Otóż usługa oferuję funkcję oszczędzania danych, która właśnie stała się jeszcze lepsza. Wszystko za sprawą kodeku AV1, dzięki któremu z naszego pakietu danych zniknie jeszcze mniej gigabajtów. Za wspomnianym kodekiem dedykowanym materiałom internetowym stoi grupa AOMedia założona w 2015. Aktualnie należą do niej między innymi Amazon, Google, Intel, Microsoft, Apple oraz Netflix.
Kto może więc skorzystać z kodeka AV1? Na ten moment rozwiązanie trafia jedynie do aplikacji mobilnej dla smartfonów z Androidem, przy czym nie znamy dokładnej listy zgodnych sprzętów. Docelowo rozwiązanie ma wylądować również na innych platformach, w tym na iOS.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.