Co nowego wydarzyło się w świecie nowych technologii w ostatnim tygodniu? Nie będziesz już musiał szukać odpowiedzi w Google, bo od dzisiaj w każdą niedzielę o 17 dostaniesz wszystko w pigułce. Zapraszam na drugie maniaKalne podsumowanie tygodnia.
Nie masz czasu na regularne śledzenie newsów o swoich ulubionych nowych technologiach? Już nie musisz więcej szukać! Zaczynając od dzisiaj, w każdą niedzielę o 17 będę publikował maniaKalne podsumowanie tygodnia, dzięki któremu nie przegapisz już najważniejszych technologicznych nowinek. Dzisiaj na tapetę bierzemy
Xiaomi Mi 10 to obecnie największy rywal dla Samsunga Galaxy S20, choćby ze względu na brak aplikacji Google w nadchodzącym Huawei P40. Wiemy już, że flagowiec chińskiego producenta zadebiutuje 13 lutego, a więc w najbliższy czwartek. Co ciekawe, ze względu na zagrożenie koronawirusem – szerzej przeczytasz o tym w poprzednim maniaKalnym podsumowaniu tygodnia – konferencja odbędzie się tylko online.
Nie licz jednak na to, że Xiaomi Mi 10 będzie tak tani, jak jego poprzednik. Spodziewamy się całkiem pokaźnej podwyżki, ale nie ma się co martwić – podejrzewam, że nawet najmocniejszy wariant Mi 10 Pro może być tańszy od najtańszej wersji Galaxy S20. Jeśli chodzi o wyposażenie, to zapowiada się na prawdziwą bestię, bo specyfikacja robi wrażenie. Szczególnie duża bateria i super szybkie ładowanie w Mi 10 Pro przypadła mi do gustu.
Żeby nie słodzić za bardzo Xiaomi, to napiszę coś o POCO X2. Oczywiście wiem, że smartfon nie jest następcą flagowego POCOPHONE F1, ale nie w tym rzecz. Przebrandowanie Redmi K30, którego dodatkowo pozbawiono NFC, to dla mnie wyjątkowo tani ruch, celujący w żerowanie na marce. Na szczęście do polskich użytkowników nie trafi wcale i jak najszybciej powinniśmy o nim zapomnieć.
https://www.gsmmaniak.pl/1096914/poco-x2-oficjalnie-cena-specyfikacja/
Z Samsungiem Galaxy Fold spędziłem dość sporo czasu i smartfon zrobił na mnie duże wrażenie. Jednocześnie nie miałem wątpliwości, że to produkt przeznaczony dla bardzo wąskiego grona odbiorców. Koreański producent ma jednak również coś dla każdego – o ile smartfon za dwie średnie krajowe należy do tej kategorii.
Abstrahując jednak o ceny, Galaxy Z Flip to przepiękne urządzenie. Telefon składa się bez pozostawienia szczeliny, która sprawiała tyle problemów w Galaxy Fold. Pozostaje mieć nadzieję, że jego zawias będzie bardziej odporny od tego w Motoroli Razr, która po roku będzie nadawać się do wyrzucenia.
Być może pamiętacie jeszcze dość głośną sprawę, w której Apple udowodniono celowe spowalnianie starszych modeli iPhone’ów przez łatki oprogramowania. Zabieg brzydki i dobrze, że doczekał się kary, ale biorąc pod uwagę roczne przychody i wartość samej firmy, to nie wydaje mi się, by suma 25 milionów euro zrobiła na nich specjalne wrażenie.
https://www.gsmmaniak.pl/1098964/25-mln-kary-dla-apple-za-spowalnianie-iphoneow/
Wrażenie robi za to sprzedaż Apple Watcha. Smartwatch przebił już szwajcarskiego Swissa i nie zdziwię się, jeśli w 2020 roku pójdzie im jeszcze lepiej. 36-procentowy wzrost w poprzednim roku i ponad 30 milionów egzemplarzy to wynik godny pozazdroszczenia.
Pierwsze modele z linii V od LG robiły piorunujące wrażenie i aż chciało się z nich korzystać. Później producent zaczął wydziwiać i w efekcie smartfon LG zaraz po wyjściu ze sklepu jest wart o połowę mniej. Ciężko powiedzieć, czy taki sam los spotka V60 ThinQ, ale LG wraca do podstaw.
Jakość dźwięku, bardzo pojemna bateria, cztery mikrofony i mocna specyfikacja. Taki LG V60 ThinQ na pewno spodoba się wielu maniaKom, ale jest jeden problem. Ta seria występuje jedynie w wersji z 5G i dlatego do debiutu tego modelu w Polsce może nigdy nie dojść. Jest jednak światełko w tunelu, bo LG G9 może być tym samym smartfonem, ale bez 5G.
Na koniec coś dla tych, którzy nie mają zamiaru wydawać kilku tysięcy na telefon. Motorola G Stylus zadebiutowała i jest tanim smartfonem o specyfikacji typowej dla średniej półki. Wartością dodaną jest jednak stylus, któremu daleko pod względem do możliwości do Galaxy Note, ale dla wielu może stanowić tańszą alternatywę dla tej serii. Jeśli zamiast niego preferujesz większą baterię, to w Polsce już kupisz Motorolę Moto G8 Power z ogniwem 5000 mAh. Oba jednak nie mają NFC – kiepski pomysł w tej cenie.
https://www.gsmmaniak.pl/1098356/moto-g-stylus-i-moto-g8-power/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…