„OpenMoko to projekt mający na celu napisanie wolnego systemu operacyjnego na telefony komórkowe oraz wydanie na rynek smartfonów działających bez wykorzystania oprogramowania własnościowego” – czytamy na stronie OpenMokopl.
Niestety firma sterująca tym projektem, popadła w tarapaty. W wyniku tego, projekt następcy Neo Freerunner jest zagrożony.
OpenMoko CEO Sean Moss-Pultz oświadczył na jednej z konferencji, że projekt następcy Neo Freerunner zostaje anulowany i odłożony w bliżej nie znaną przyszłość.
Na domiar złego, firma jest w nie najlepszej sytuacji finansowej. Poskutkuje to zwolnieniem aż połowy swoich pracowników.
Nad czym pracować będzie teraz firma? Nad „Planem B” – ale co nim jest, na razie nie wiadomo.
Źródło: Phonescoop
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.