Poznaliśmy datę oficjalnej prezentacji Galaxy M31, czyli średniaka z naprawdę potężną baterią i ekranem wykonanym w technologii Super AMOLED. Tak dobrych smartfonów potrzebujemy w Polsce.
Maniacy Samsunga powinni zaznaczyć w kalendarzu datę 25 lutego, albowiem to wtedy na rynku pojawi się smartfon Galaxy M31 – średniak, którego główną podporą jest bateria o dużej pojemności.
Telefon zadebiutuje w Indiach i ma relatywnie małe szanse na trafienie do polskiej sprzedaży, co uważam za wielką stratę – seria M rozwija się w bardzo dobrym kierunku, a jej przedstawiciele mogliby liczyć na zainteresowanie w naszym kraju.
Specyfikacja robi wrażenie
Tak jak wspomniałem, ważnym komponentem Galaxy M31 będzie bateria o pojemności aż 6000 mAh, zapewniająca czas pracy na jednym ładowaniu na poziomie dwóch lub nawet trzech dni.
Jeżeli wierzyć niektórym doniesieniom, w pudełku powinna się znaleźć ładowarka o mocy 25 W, podłączana do portu USB typu C.
Wrażenie robi też 6,4-calowy wyświetlacz wykonany w technologii Super AMOLED, dzięki czemu posiada on żywą paletę kolorystyczną oraz genialny kontrast. Treści będą wyświetlane w jakości Full HD+.
Samsung nie zdecydował się jednak zintegrowanie z matrycą czytnika linii papilarnych – klasyczny sensor znajdzie się na tylnym panelu. Wisienkami na torcie frontu są niewielkie wcięcie oraz cienkie ramki dookoła każdej ze stron.
Galaxy M31 otrzyma cztery aparaty fotograficzne ułożone w zyskującej na popularności prostokątnej wysepce – jednostką główną w układzie będzie sensor 64 MP (model Samsung GW1).
Oprócz potężnego aparatu głównego na tylnym panelu zagoszczą obiektyw szerokokątny oraz dwie kamerki 2 MP do zdjęć makro oraz rozpoznawania głębi.
Jaki natomiast będzie silnik Galaxy M31? Główny trop wskazuje na procesor Exynos 9611, czyli energooszczędnego ośmiordzeniowca z grafiką Mali-G72. Wesprze go od 4 do 6 GB RAM.
Inną możliwością byłoby zastosowanie przez Samsunga układu Snapdragon 665, ale jest to dość mało prawdopodobne.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.