iPhone Xr, Pixel, Xperia 1, Huawei P30 Pro, Mate 20 Pro i Galaxy Note 9 / fot. gsmManiaK
Tęsknisz za fizyczną klawiaturą? A może chciałbyś przypiąć do telefonu smycz do kluczy? Nie jesteś zachwycony, kiedy kolejne premierowe nowości pozbawione są złącza jack 3.5 mm? Zapraszam do przypomnienia sobie, które elementy smartfonów i telefonów były standardem, a dzisiaj ledwo o nich pamiętamy.
Spis treści
Czas na sentymentalną podróż do przeszłości. Przypominamy elementy smartfonów i telefonów, które jeszcze kilka, kilkanaście lat temu były standardem dla każdego modelu, a teraz już odchodzą do lamusa. Co zniknie następne?
To chyba jeden z najczęściej poruszanych tematów dotyczących złącz w smartfonach. Wielu z nas przesiadło się już na słuchawki bezprzewodowe i zapomniało, że coś takiego jak złącze jack w ogóle istniało. Jest jednak spora grupa, która woli mieć wybór – ich argumenty zrozumie każdy, komu podczas długiej podróży rozładowały się bezprzewodowe słuchawki. Nie bardzo mamy jednak na to wpływ – nawet Samsung zrezygnował już z poczciwego jacka i nie zanosi się, żeby miał powrócić we flagowcach.
Fot. Sony
OK Boomer. Podejrzewam, że wielu z naszych czytelników może w ogóle nie pamiętać telefonów, których obowiązkowym elementem była dziurka na zaczepienie smyczki czy breloczka. W dzisiejszych czasach pomysł wydaje się śmieszny, bo smartfony są tak duże, że ciężko je zgubić w kieszeni. Wydaje mi się, że ich następcą jest pierścień, dzięki któremu nie musimy się martwić o wypadnięcie telefonu z dłoni. A przecież rzadko ostatnio trzymamy w niej coś innego.
Biorąc pod uwagę częstotliwość premier smartfonów BlackBerry (i niepewną przyszłość tego producenta) można śmiało napisać, że ostatni bastion fanów fizycznej klawiatury upadł. Sam przez dłuższy czas korzystałem z KEYone i był to bardzo dobry telefon, którego jak zwykle zabiła wysoka cena. Kilkanaście lat temu ciężko było jednak wyobrazić sobie biznesowy sprzęt bez pełnej klawiatury. Tęsknicie?
Po lewej BlackBerry KEYOne, po prawej BlackBerry KEY2 / fot. gsmManiaK.pl
Kto nie użerał się z abominacją w postaci joysticka z popularnych modeli Sony Ericssona, ten nie zna cierpienia. To chyba jeden z najgłupszych pomysłów, na jaki wpadli producenci. To cholerstwo działało według własnego uznania, najczęściej odmawiając współpracy i to w kilka dni po zakupie telefonu. Później było tylko gorzej, bo do wnętrza dostawał się kurz i porównanie do myszki z kulką jest jak najbardziej na miejscu. Z tą różnicą, że każdy mógł ją wyczyścić w parę minut, a joystick…cóż, nie był łatwy do naprawy.
Tutaj możemy popuścić wodze wyobraźni. Moim zdaniem pierwszy do ostrzału jest notch w dowolnej formie. Podejrzewam, że w tym roku rozwiązanie nadal pozostanie na rynku – choćby przez iPhone’y i producentów, którzy będą próbowali je kopiować. Dziurka w ekranie to póki co standard, który nie zniknie do momentu, kiedy przedni aparat zostanie schowany pod ekranem – pierwsze efekty już widzieliśmy, ale do popularyzacji daleko.
Xiaomi Mi Mix 4/fot. SlashLeaks
https://www.gsmmaniak.pl/1386284/smartfony-top-rekordy-2023/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Samsung Galaxy M35 5G ma nową cenę w Polsce. Teraz najbardziej opłacalnego Samsunga kupisz u…
Świeżutki iPhone 17 Air jednak nie będzie taki, jak się spodziewaliśmy. Jego rozmiary mogą niestety…
Motorola Razr 60 przed premierą zdradza pierwsze detale specyfikacji technicznej. Tańsza składana Motorola przynosi dobre…
Zeszłoroczny hit FPP do kupienia w super cenie – już teraz mogę Wam zdradzić, że…
Jeden z najbardziej wypasionych telefonów 2025 roku dopiero zadebiutował, a już doczekał się edycji specjalnej.…
Samsung rozpoczyna współpracę z PKO Bankiem Polskim. To dobra wiadomość zarówno dla klientów polskiego banku,…