Zapiski w kodzie iOS 14 potwierdzają coś, czego nie spodziewał się chyba nikt. Wygląda na to, że następca iPhone’a SE, bazujący na konstrukcji iPhone’a 8 pojawi się w dwóch, a nie jednej wersji. iPhone 9 wystąpi zatem zarówno w 4,7-calowej edycji, jak i w opcji z ekranem 5,5-cala. Obydwa urządzenia będą wykorzystywały układ Apple A13 Bionic.
iPhone SE2 czy iPhone 9, niezależnie od tego, jak nazwiemy nadchodzący, prześmiewczo nazywany budżetowym, smartfon Apple, będzie on bazował na zmodyfikowanym wyglądzie Ósemki. Co ciekawe, najnowsze informacje pozwalają sądzić, że sprzęt ten pojawi się w dwóch wersjach — podstawowej z ekranem o przekątnej 4,7-cala oraz opcji z Plusem w nazwie, która otrzyma 5,5-calowy wyświetlacz. Pytanie, czy tworzenie iPhone’a 9 Plus ma jakikolwiek sens.
iPhone 9 również w wersji Plus z 5,5-calowym ekranem
Początkowo mówiło się o tym, że iPhone 9 lub jakkolwiek Apple nazwie tenże smartfon, otrzyma 4,7-calowy ekran i konstrukcję mocno nawiązującą do iPhone’a 8. Informacja ta ma sporo sensu, gdyż podobnie wyglądała historia iPhone’a SE, który został opracowany na bazie iPhone’a 5S zaktualizowanego o wydajniejsze podzespoły. O ile jedna pseudobudżetowa pozycja w portfolio Apple ma sporo sensu, o tyle nie rozumiem, po co wprowadzać do sprzedaży aż dwa tego typu urządzenia.
Według przecieków iPhone 9 z 4,7-calowym wyświetlaczem ma kosztować 399 dolarów, a więc mówimy o naprawdę przystępnej cenie. Spekuluje się, że wariant z 5,5-calowy ekranem byłby o 100 dolarów droższy i tutaj pojawia się pytanie o sens takiego urządzenia. Wystarczy bowiem dołożyć kolejne 100 dolarów i można nabyć w to miejsce iPhone’a XR.
Jedynym sensownym uzasadnieniem wydaje mi się chęć pracy na większym ekranie, z jednoczesnym utrzymaniem funkcji Touch ID. Nie wiedzieć czemu wiele osób nie chce zaufać Face ID i iPhone 9 Plus mógłby być dla nich idealną propozycją. Czy tak będzie, pokaże czas. Sprzęt powinien zadebiutować w ciągu kilku tygodni, choć premiera może opóźnić się z uwagi na panującego koronawirusa. Może nawet o pół roku.
Apple A14 z taktowaniem powyżej 3 GHz. Procesor ARM przekroczy kolejną barierę
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.