OnePlus ma nowy logotyp. Znany producent smartfonów postanowił odświeżyć swój znak rozpoznawczy. Czy nowość przewidziana z okazji premiery nowego smartfona OnePlus 8 Pro była potrzebna? Mam mieszane odczucia.
OnePlus 8 Pro to kolejna odsłona popularnego smartfona z Androidem na pokładzie. Nowy model pojawi się już za miesiąc. Premiera ma odbyć się rzekomo 15 kwietnia 2020 roku.
Okazuje się jednak, że już za dwa dni, czyli w środę firma ma zamiar oficjalnie przedstawić swój odświeżony logotyp. Nie musimy jednak wyczekiwać z ciekawością, bowiem już teraz znalazł się on w sieci za sprawą chińskich urzędów. Opublikowany znak rozpoznawczy marki zawiera tylko marginalne zmiany.
OnePlus znany jest z tego, że wrzuca często zajawki i zapowiedzi każdej drobnej zmiany. Teraz firma zamierza przedstawić 18 marca swój nowy logotyp, a być może także i odświeżony cały branding. Jak będzie w ostateczności – przekonamy się już za dwa dni.
https://www.gsmmaniak.pl/1115138/oneplus-8-na-zdjeciu-2/
Chińczycy zastrzegli swój nowy logotyp w listopadzie 2019 roku. Z wielkiej tajemnicy pozostał obecnie pył, ponieważ na stronach chińskiego urzędu pojawił się już nowy znak rozpoznawczy OnePlusa.
Nowy logotyp różni się jedynie drobnymi, kosmetycznymi poprawkami. Firma zdecydowała się uprościć swój wizerunek i wyostrzyć pewne elementy głównie poprzez powiększenie i pogrubienie. Przede wszystkim w oczy rzuca się ujednolicenie fontu – „1” nie jest już tak kanciasta, jak była do tej pory.
Po drugie – pogrubiono napis, ramkę wokół „jedynki”, jak i sam znak plusa. Po trzecie – zniknęło tło pod napisem, a ten został ujednolicony pod względem grubości. Firma także zrezygnowała z wyróżniającej się czerwieni na rzecz monochromatyczności.
https://www.gsmmaniak.pl/1115618/oneplus-7-pro-12-gb-promocja-cena-2020/
Musimy sobie odpowiedzieć na proste pytanie – co chciał osiągnąć OnePlus kosmetycznymi poprawkami? Marka już teraz ma solidną rozpoznawalność za sprawą dobrych smartfonów.
Logotyp OnePlusa także zapada w pamięć. Jednak, co dokładnie kierowało designerami i samą firmą – poznamy pewnie we wspomnianą środę. Dopiero wtedy (po poznaniu uzasadnienia) będziemy mogli wyrokować, czy zmiana była potrzebna.
Na chwilę obecną sam mam mieszane odczucia. Po pierwsze dlatego, że upraszczanie cechuje obecnie każdą firmą niezależnie od branży – przez to znaki brandingowe przestają się wyróżniać i zaczynają się zlewać. Pod tym względem OnePlus zaczyna grać do tej samej bramki, co reszta.
Po drugie – odejście od czerwonego koloru nie wydaje mi się dobrym ruchem. Dodanie wersji monochromatycznej byłoby ok, ale całkowite odejście nie bardzo. Natomiast ujednolicenie fontu („1”) jest dobrym ruchem, a pogrubienie elementów lepiej przykuwa uwagę.
A co Wy sądzicie na ten temat?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
POCO F7 najprawdopodobniej zadebiutuje jeszcze w przyszłym miesiącu. Telefon powinien być na radarze polskiego fana,…
Gmail doczekał się prostej, a jakże niezwykle użytecznej nowości na Androida. Pozwoli ona oszczędzić nam…
iQOO Z10x zadebiutował oficjalnie. Ponieważ to bardzo tani telefon, bateria o pojemności 6500 mAh i…
Casio AEQ120W to prawie G-Shock. Poza bardzo zbliżoną obudową ma baterię na 10 lat i…
Na polski rynek wkracza właśnie nowa linia produktowa znanego producenta - Baseus PicoGo. Mowa o…
Czy najlepszy składany telefon typu flip 2025 roku będzie też tym najdroższym? Okazuje się, że…