Jak bezpiecznie korzystać ze smartfona, żeby uchronić go przed wirusami – tymi fizycznymi i tymi w sieci? Oto kilka prostych porad, które znacznie zwiększą Twoje bezpieczeństwo na co dzień i powinny być tak naturalne, jak częste mycie rąk.
Dzięki fali wiadomości o koronawirusie już wiesz, że Twój smartfon to siedlisko zarazków i bakterii – warto go zdezynfekować. Przy tej okazji zajmiemy się też kwestią innych wirusów – złośliwego oprogramowania, które zagraża naszemu bezpieczeństwu w sieci. Jak ochronić swój smartfon przed wirusami i złośliwym oprogramowaniem?
Jak bezpiecznie korzystać ze smartfona:
- Raz na jakiś czas zdezynfekuj swojego smartfona.
- Nie miej złudzeń – nikt nie jest bezpieczny w sieci.
- Ignoruj podejrzane maile i nie odbieraj połączeń od zastrzeżonych numerów.
- Zainstaluj program do zarządzania hasłami.
- Zawsze aktualizuj swojego smartfona.
Smartfon to raj dla bakterii
Na początek coś trywialnego. Smartfona dotykasz w tramwaju. W toalecie. W łóżku. W kuchni. Pomyśl, jak bogate mikrozoo zdążyłeś sobie wyhodować na jego obudowie i ekranie. Zaskakująco często zapominamy o jego wyczyszczeniu – ściereczka z alkoholem załatwi sprawę i warto o tym pamiętać również wtedy, kiedy wirus w koronie będzie mało znaczącym wspomnieniem.
Z taką akcją wystartował Samsung – jeśli nie wiesz, jak się za to zabrać, to zerknij do naszego newsa na ten temat.
Każdy jest zagrożony
Jeśli sądzisz, że jesteś mało znaczącym trybikiem w społeczeństwie i nikt nie będzie zainteresowany Twoimi danymi, to jesteś w błędzie. Nie trzeba okradać bogatych, by stać się jednym z nich – znacznie łatwiej dobrać się do większej liczby przeciętnych obywateli, niż do milionera, który będzie miał środki do stosownego odpłacenia hakerom.
Jak się bronić? Stosuj dwustopniową autoryzację, unikaj wykorzystywania jednego hasła do wszystkiego, nie loguj się do aplikacji za pomocą Facebooka lub Google.
Phishing jest bliżej, niż sądzisz
Nie dałeś się nabrać na spadek, który oferował Ci nigeryjski książę, jeśli tylko przelejesz mu niewielką kwotę? Dobrze dla Ciebie, ale phishing to w zasadzie nielegalna gałąź marketingu, która rozwija się tym samym tokiem. Robi się bardziej kreatywna, a eksperci w tej dziedzinie mogą oszukać każdego. Zdrowy rozsądek zwykle wystarczy – nie odbieraj połączeń od zastrzeżonych numerów i nie używaj linków, które są w podejrzanych mailach od nieznanych Ci osób.
Zarządzanie hasłami to podstawa
Nie otwieraj drzwi nieznajomym, kiedy jesteś sam w domu. Nie rozmawiaj z obcymi. Nie podawaj nikomu swojego hasła. Te frazesy słyszymy tak często, że przestaliśmy zwracać już na nie uwagę, a mimo to są bardziej aktualne, niż kiedykolwiek. Zadbaj o to, żeby Twoje hasła były bezpieczne. Nie musisz być geniuszem z fotograficzną pamięcią, by zdecydowanie zwiększyć swoje bezpieczeństwo w sieci. W sklepach z aplikacjami znajdziesz całą masę programów, które pozwolą na przechowywanie haseł.
Unikaj korzystania z banku i sklepów internetowych w siecach publicznych
Kolejny banał, który jednocześnie jest tak często ignorowany. Logowanie do aplikacji bankowej, lub robienie zakupów online przy wykorzystaniu publicznie dostępnych sieci WiFi wiąże się z całkiem sporym prawdopodobieństwem wycieku Twoich danych.
Aktualizuj swojego smartfona
Jest powód, dla którego producenci dbają o aktualizacje poprawek bezpieczeństwa nawet wtedy, kiedy już dawno przestali wypuszczać nowe wersje Androida. Jest bardzo prosty – gdyby za ich przyczyną doszło do potężnego wycieku danych użytkowników, to prawnicy i sądy puściliby ich z torbami. Skoro dają Ci taką możliwość, to aktualizuj swojego smartfona jak najczęściej. Najlepszym wskaźnikiem, że czas na wymianę na nowe urządzenie jest moment, kiedy przestaje być całkiem aktualizowany.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.