Przykre wieści dla właścicieli Galaxy S9, Galaxy S9+ i Galaxy Note 9. Okazuje się, że wbrew wcześniejszej sugestii, Samsung nie ma w planach udostępnienia swoim dwuletnim flagowcom aktualizacji do One UI 2.1. Szkoda, bo to ciągle świetne smartfony.
Jakiś czas temu mogliśmy usłyszeć, że Samsung szykuje ważną aktualizację dla flagowców z 2018 roku: Galaxy S9, Galaxy S9+ i Galaxy Note 9.
Cała trójka ciągle trzyma niezłą formę, co wiem doskonale jako użytkownik tego ostatniego, więc dodanie im nowych funkcji byłoby miłym ukłonem w stronę klientów. W końcu Androida 11 nie dostaną z 99% pewnością.
Niestety, najnowsze wieści wskazują na to, że nawet w przypadku One UI 2.1 my, właściciele ex-flagowców Samsunga, będziemy musieli obejść się smakiem.
Kilka dni temu Samsung udostępnił nową aktualizację dla Galaxy S10, Galaxy S10+, Galaxy Note 10 i Galaxy Note 10+. Zeszłoroczne flagowce firmy otrzymały najnowszą wersję autorskiej nakładki Koreańczyków, wprowadzającą kilka ciekawych funkcji.
Na początku marca jeden z moderatorów na forum Samsunga ujawnił, że firma udostępni to oprogramowanie także na dwuletnie flagowce, czyli rzecz jasna Galaxy S9, Galaxy S9+ i Galaxy Note 9.
Ucieszyło mnie to, gdyż chętnie zobaczyłbym na moim notatniku ulepszony tryb nocny, gdyż obecny radzi sobie mocno średnio. Kusiła mnie też perspektywa powrotu manualnych ustawień wideo, a Quick Share byłoby praktycznym dodatkiem.
Podejrzewam, że inni właściciele omawianych smartfonów też ucieszyliby się z tej aktualizacji i nowych funkcji, zwłaszcza że to ciągle mocne urządzenia, które spokojnie by sobie z nimi poradziły.
Niestety, w koreańskiej wersji Samsung Members pojawiło się sprostowanie. Mówi ono, że Samsung nie planuje udostępnienia One UI 2.1 na flagowce z 2018 roku.
Niby nie powinno to dziwić, gdyż Samsung przerzuca część nowości z najświeższych flagowców tylko na poprzednią generację. Miałem jednak nadzieję, że tym razem producent postąpi inaczej i zrekompensuje w ten sposób brak Androida 11. Tak się jednak nie stanie…
Cóż, właścicielom całej trójki pozostały już tylko poprawki bezpieczeństwa, które jeszcze przez kilka miesięcy powinny być udostępniane regularnie. To sygnał, że myśl o przesiadce na nowszy model ma coraz więcej sensu.
Kto wie, może Koreańczykom właśnie o to chodzi. Ja jednak nie widzę na razie w portfolio Samsunga następcy dla mojego Galaxy Note 9 – już porzucenie złącza jack 3,5 mm mnie zniechęciło, a problemy ostatniego Exynosa tylko utwierdziły mnie w tym przekonaniu.
https://www.gsmmaniak.pl/1115578/samsung-galaxy-note-9-zalety-wady-opinia/
Źródło, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Samsung Galaxy Tab S10 FE i S10 FE+ zadebiutowały oficjalnie. To najmniej opłacalne Samsungi, jakie…
vivo V50e niedługo będzie mieć swoją premierę i został już zapowiedziany przez producenta. Dobry aparat…
Premiera najciekawszego kompaktowego smartfona już w tym miesiącu. OnePlus 13T został już potwierdzony przez producenta.…
Jaki telefon w cenie do 1000 złotych kupić? Przygotowałem zestawienie smartfonów, które są najlepszym wyborem…
Motorola Razr 60 Ultra na chwilę przed premierą ujawniła specyfikację, cenę oraz datę debiutu. Nie…
Orange na dobry początek kwietnia przygotował promocję, w ramach której klientom oferty na kartę rozdaje…