Gigant z Cupertino zdecydował o przejęciu szczegółowej aplikacji pogodowej, o czym Dark Sky poinformowało na swoim blogu. Z zakupem wiążą się niestety niewesołe dla użytkowników Androida informacje. W zasadzie niezadowoleni mogą okazać się wszyscy „spoza sadu”.
Apple, podobnie jak inne firmy technologiczne, co pewien czas wybiera się na zakupy i wchłania mniejsze lub większe projekty. Tym razem padło na Dark Sky, czyli szczegółową pogodynkę, z której aż chciało się korzystać. Choć program nie był dostępny w polskim App Store, istniały sposoby na jego pobranie. To nie uległo zmianie po przejęciu przez giganta, czego nie można powiedzieć o dostępności programu w Google Play.
Dark Sky znika z Google Play
W repozytorium Google Play aplikacji pogodowych mamy bez liku. Prawda jest jednak taka, że czasami trudno jest wybrać tą naprawdę dokładną. Jednym z ciekawszych, choć niestety płatnych narzędzi tego typu była usługa Dark Sky. Rozwiązanie działało na smartfonach z Androidem, iPhone’ach oraz w formie strony internetowej. To właśnie się zmienia. Wszystko przez Apple!
Są rzeczy, które w świecie nowych technologii irytują mnie, jak nic innego. Mam na myśli wygaszanie usług po ich przejęciu przez większe firmy. Z takową sytuacją mamy do czynienia w przypadku pogodynki Dark Sky. Gigant z Cupertino zakupił rzeczony „biznes”, po czym niezwłocznie usunął aplikację ze sklepu Google Play. To nie koniec historii…
Sadownicy chcą docelowo dezaktywować również stronę internetową, za której pośrednictwem można było korzystać z rozwiązania. Mało tego, aktualnie działająca na smartfonach z Androidem aplikacja przestanie działać już 1 lipca 2020 roku. Aktywni w tym czasie subskrybenci otrzymają oczywiście zwrot pieniędzy.
Pojawia się pytanie, o to, co Apple chce w zasadzie zrobić z nowym nabytkiem. Nie sądzę, aby firma zamierzała rozwijać projekt i utrzymywać jego dostępność w App Store. Obstawiam, że spryciarze wykorzystają najlepsze rozwiązania i wdrożą je do systemowej aplikacji Pogoda dostępnej w iOS. To dobra wiadomość do użytkowników sprzętu Apple, ale kiepska dla wszystkich pozostałych.
MacBook Air 2019 – opinia po pół roku użytkowania. Aż chce się z niego korzystać!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.