Czy warto kupić Redmi Note 8 Pro w 2020 roku? Sprawdziłem to, korzystając z niego jako prywatnego smartfona przez kilka miesięcy. To nadal najlepszy smartfon, jakiego możesz kupić, jeśli masz w kieszeni 1000 złotych.
Z Redmi Note 8 Pro korzystałem przez kilka miesięcy. Czy tani smartfon za mniej niż 1000 złotych sprawdził się jako mój prywatny telefon? Czy to nadal najlepszy wybór do 1000 złotych? Na to i inne pytania znajdziesz odpowiedź w moim krótkim teście i recenzji Redmi Note 8 Pro po kilku miesiącach użytkowania.
Redmi Note 8 Pro jest dużym smartfonem. Matryca 6.53 cala i nie-takie-znowu-cienkie ramki dookoła wyświetlacza robią swoje. Swobodnie mogę korzystać z niego jedną dłonią, ale przed zakupem warto wybrać się do sklepu i sprawdzić, czy Ci odpowiada. Jest też dość gruby i dość ciężki, ale ma to swoje uzasadnienie w baterii. Jakie? O tym później.
Jeśli lubisz złącze słuchawkowe jack, to na pewno ucieszysz się, że Redmi Note 8 Pro takie ma – i to w jedynym słusznym miejscu, czyli na dolnej krawędzi. Co można było zrobić lepiej, projektując tego smartfona? Pewnie schować obiektywy w obudowie, do dość mocno wystają. Note 8 Pro jest szklany i zdecydowanie polecam wyposażyć się w etui.
Powiedzmy coś o specyfikacji. Bla, bla, MediaTek, bla, bla 6 GB RAM, bla, bla. Poważnie, nie ma co sobie tym zaprzątać głowy, a dokładne dane bez problemu znajdziesz w sieci. Prawda jest taka, że Redmi Note 8 Pro działa szybciej, od mojego Samsunga Galaxy Note 10 Lite z niegdyś flagowym Exynosem. Lepiej radzi sobie też z zarządzaniem pamięcią operacyjną i raz otwarte aplikacje znajdowałem w pamięci następnego dnia. To w średniej półce nie zdarza się często.
Wspomniałem już o baterii. Jakby Xiaomi dało mało powodów do zakupu Redmi Note 8 Pro, to ogniwo o pojemności 4500 mAh z ładowaniem 18 W jest koronnym argumentem. Da się go rozładować w ciągu jednego dnia, jeśli spędzisz go w większości na graniu. Ja byłem w stanie zrobić 6-7 godzin SoT podczas grania w Pokemon Go – mało który model potrafi przetrwać taki maraton.
Jest jeszcze kwestia aparatu. Ten ma 64 MP i obiektyw szerokokątny (i jeszcze dwa jakieś, których specyfikacji nie pamiętam i świadomie z nich nie skorzystałem). Oba wymienione sprawdzają się bardzo dobrze. Da się zrobić ładne zdjęcie w dzień, atrakcyjny wizualnie szeroki kąt, ujęcie portretowe i dobre zdjęcie w nocy. Mnie wystarcza, a za tysiaka nie oczekiwałem więcej.
Redmi Note 8 Pro w momencie pisania tego tekstu nadal pracuje na Androidzie 9 z MIUI 11. Poprawki zabezpieczeń są datowane na 12 stycznia 2020 roku. Nie można pochwalić ani jednego, ani drugiego i jeśli zależy Ci na szybkich aktualizacjach, to… nie kupuj smartfona za tysiąc złotych. Niestety, taka jest sytuacja na rynku i trzeba to zaakceptować.
Czy warto więc kupić Redmi Note 8 Pro w 2020 roku? Tak. Jakie są wady? Nie ma. W tej cenie po prostu nie ma się do czego przyczepić i tym samym ten smartfon jest najlepiej wycenionym modelem chińskiego producenta od czasów Xiaomi Mi 9. Jeśli masz tysiaka i chcesz kupić nowego smartfona, to za takie pieniądze nie znajdziesz nic lepszego.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…