Samsung Galaxy Fold 2 zdradza sporo szczegółów swojej specyfikacji. Jeśli nie powtórzy problemów poprzednika i faktycznie zostanie wyposażony w ekran 120 Hz z obsługą stylusa S Pen, to mamy materiał na smartfona doskonałego. W przeciwnym razie – na bardzo drogą wtopę.
Są na rynku smartfony, które robią niesamowite wrażenie, ale mimo tego nigdy bym ich nie kupił. Jednym z nich był Samsung Galaxy Fold – sprzęt, z którego korzystałbym z przyjemnością, ale jednocześnie nie potrafiłbym usprawiedliwić sobie wydania 10 tysięcy złotych. Być może Samsung Galaxy Fold 2 zmieni moje zdanie w tej kwestii.
Zanim wejdziemy w szczegóły specyfikacji Samsunga Galaxy Fold 2, to trochę ponarzekam. Cała ta technologia wypada bardzo imponująco i pod tym względem będzie to najlepszy smartfon na rynku – nie mam co do tego wątpliwości. Jeśli jednak ponownie powtórzy się historia z problematycznym ekranem i zawiasem, to rozczarowanie będzie jeszcze większe. Teraz do rzeczy.
Samsung Galaxy Fold 2 będzie miał wypełniający cały front ekran Super AMOLED o przekątnej 7.59 cala – jeszcze większy od poprzednika. Sam smartfon nie będzie jednak większy, bo zmaleją ramki, nie będzie też wielkiego notcha na aparat. Najlepsze jest to, że matryca będzie odświeżana z częstotliwością 120 Hz – tak samo, jak we flagowym Samsungu Galaxy S20 Ultra.
Ciężko powiedzieć, czy Samsung pokaże Galaxy Fold 2 jeszcze w tym roku. Po cichu liczę, że nie – oczywiście ze względu na Exynosa. Jest jednak szansa, że tak jak w przypadku poprzednika do Polski trafiłby wariant ze Snapdragonem. Możemy też liczyć na topowy aparat – choć pewnie raczej ten z Galaxy S20+ niż Ultra.
Tak Samsung Galaxy Fold 2 wyglądał na poprzednich przeciekach. Dzisiejszy znowu potwierdził obecność ekranu z dziurką i stylusa S Pen. Sam mam Galaxy Note 10 Lite i wiem, co można zrobić przy pomocy takiej przestrzeni roboczej i rysika – na Galaxy Fold 2 komfort pracy będzie nieporównanie wyższy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.