Jak zrobić sobie żart z przeciwników 5G? Wystarczy tylko zmienić nazwę sieci Wi-Fi na „Maszt testowy 5G próba 200% mocy”. Ten niepozorny wybryk przestraszył niejedną osobę w Polsce.
5G w Polsce to temat niesamowicie kontrowersyjny. Są osoby, które widzą w tej technologii źródło wszelakiego zła. Przykładów nie trzeba szukać daleko – sam niejednokrotnie spotykałem się z opiniami łączącymi 5G z szalejącym koronawirusem.
Jedni się tym przejmują (chyba aż za bardzo, gdy przypomnimy sobie palenie masztów), inni mają to w nosie, a kolejni wykorzystują to do żartowania z przeciwników 5G. Powiedziałbym, że sprawa jest rozwojowa, choć wiele instytucji zapewnia o bezpieczeństwie 5G, ale nie o tym będzie ten wpis.
Tym razem zajmiemy się żartem, który wielu przeciwników 5G przyprawił o palpitację serca.
„Maszt testowy 5G próba 200% mocy”
Jeden z użytkowników serwisu Wykop postanowił – zapewne dla żartu – nazwać swoją domową sieć Wi-Fi jako „Maszt testowy 5G próba 200% mocy”, czym podzielił się z resztą Wykopowiczów.
Założony przez niego temat najprawdopodobniej zmotywował wiele osób do zrobienia tego samego, tylko na jeszcze większą skalę, gdyż część osób „straszyła” swoich sąsiadów jeszcze większą mocą (500%).
W każdym razie na reakcję antyfanów 5G nie trzeba było długo czekać. Na kilku grupach pojawiły się liczne komentarze wyrażające oburzenie, że ktoś testuje 5G bez zgody mieszkańców czy też bez jasnego komunikatu władz. Mówiąc krótko, wybuchła masowa panika.
Jeśli jesteś wśród osób, które przeraziły się domniemanymi testami 5G na 200% lub więcej, to uspokajam – to był tylko żart.
Następnym razem pamiętaj – sieć Wi-Fi można nazwać dowolnie, a żartów wykorzystujących tę możliwość pojawiła się już cała masa, więc to żadna nowość. Jak to mówią „tylko spokój nas uratuje”
* foliarz – fan różnych teorii spiskowych, do których dość powszechnie zalicza się negatywny wpływ 5G na zdrowie.
Polecamy:
100-krotnie wyższe normy promieniowania w Polsce. To nie jest żart!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.