OnePlus Z pokazał się na pierwszym nieoficjalnym zdjęciu ujawniającym kształt wyświetlacza. Matryca nie zostanie zakrzywiona na krawędziach i ma posiadać mocnego asa w rękawie.
Nie mam żadnych wątpliwości – OnePlus Z, znany również jako OnePlus 8 Lite, to mocny pretendent do tytułu najlepszego smartfona ze średniej półki.
OnePlus Z na zdjęciu
Wnioskuję to po ujawnionej specyfikacji oraz najnowszym zdjęciu, które ukazało front OnePlusa Z w pełnej krasie. Zgodnie z oczekiwaniami wielu maniaKów średniak otrzyma wyświetlacz w lubianym kształcie.
Chodzi rzecz jasna o matrycę o płaskim charakterze, która ma wiele zalet w porównaniu do zakrzywionego ekranu. Jest mniej podatna na uszkodzenia podczas upadków, nie sprawia problemu przy przypadkowych dotknięciach oraz nie wywołuje refleksów świetlnych.
Słowem: większość maniaKów zazwyczaj nie narzeka na jakość płaskich wyświetlaczy. Są one nieco mniej wyrafinowane od zakrzywionych ekranów, jakie spotkamy w drogich telefonach, ale w codziennym użytkowaniu sprawdzają się świetnie.
Ekran zastosowany w OnePlusie Z powinien być wykonany w technologii OLED, ponieważ będzie posiadać zintegrowany czytnik biometryczny. Panel zostanie również „przyozdobiony” w okrągły otwór znajdujący się na samym środku.
Na technologii OLED nie zakończą się plusy wyświetlacza nadchodzącego OnePlusa. Według nieoficjalnych doniesień matryca ma oferować odświeżanie obrazu w 90 Hz, co przełoży się na dużo lepszą płynność obrazu i nakładki OxygenOS.
Specyfikacja OnePlusa Z
Mocna ma być również specyfikacja pozostałych podzespołów. Wewnątrz obudowy ma pracować wydajny SoC MediaTek Dimensity 1000L połączony z 8 GB pamięci RAM i czerpiący energię z baterii o pojemności 4000 mAh.
OnePlus Z będzie także dobrym fotosmartfonem, ponieważ na jego tylnym panelu zagości teleobiektyw o rozdzielczości 12 MP, aparat główny 48 MP oraz kamera szerokokątna 16 MP. Jeżeli producent nie przesadzi z ceną, OnePlus Z może stać się realną alternatywą dla Samsunga oraz Xiaomi.
Średniak ma zadebiutować dopiero w lipcu.
Polecamy także:
Nie chce mi się wierzyć, że HTC Desire 20 Pro wygląda aż tak dobrze
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.