Chcesz kupić LG K61, LG K51S lub LG K41S, ale wahasz się ze względu na to, że LG nie podało zastosowanych w nich procesorów? Spieszę z pomocą i uprzedzam – informacje nie są zbytnio optymistyczne.
Prezentując nowe smartfony, zwłaszcza inne niż flagowe, LG niezbyt chętnie informuje, jakie konkretnie procesory zastosowało – podawana jest tylko liczba rdzeni i ich maksymalne taktowanie.
Z czego to może wynikać? Niektórzy mogą powiedzieć, że większość klientów i tak nie rozróżnia jednostek centralnych, a do tego nie zwraca na nie uwagi – smartfon „ma się nie zacinać” i tyle.
Tymczasem złośliwi stwierdzą pewnie, że LG się nie chwali, bo… nie ma się czym chwalić. Niestety, jest w tym trochę racji, co udowadnia seria LG K na 2020 rok.
Polska premiera LG K61, LG K51S i LG K41S odbyła się dwa tygodnie temu. Zgodnie z opisanym wyżej schematem, zastosowane procesory opisano ilością rdzeni i ich taktowaniem. Niektórzy próbowali zgadnąć, z czym mamy do czynienia i niektórym się udało.
Pełną specyfikację nowych średniaków LG podało Orange, dzięki czemu dowiedzieliśmy się, że:
Moim skromnym zdaniem w każdym przypadku dostajemy słabszy SoC, niż powinniśmy dostać. Patrząc na to, co oferują konkurenci oferowani za podobne pieniądze, to najlepszy LG K61 powinien mieć helio P65 lub Snapdragona 665; w LG K51S chętnie zobaczyłbym układ pokroju helio P60, zaś helio P35 powinien wylądować właśnie w LG K41S.
Na ile znam życie część z Was powie, że to ciągle za mało; inni zauważą tylko to, że wspominam tylko o samych MediaTekach; być może ktoś rzuci „telefon ma się nie zacinać, podzespoły mnie nie interesują”. Czekam więc na komentarze 😉
Aha, jeszcze jedno – cała trójka ma Androida 9 Pie. Trochę szkoda, że LG nie postawiło na nowszą wersję zielonego robota, która już wkrótce doczeka się przecież następcy…
Mimo wszystko LG K61, LG K51S i LG K41S mają szansę całkiem nieźle się sprzedać, głównie z jednego powodu – to smartfony, których dostępność ma być ograniczona tylko do operatorów.
Jak wiemy przeciętny klient ofert abonamentowych i na kartę nie jest wybitnym mianiaKiem nowych technologii i zapewne nawet nie zauważy, jaki model procesora został zastosowany, a skupi się na bardziej marketingowych elementach specyfikacji – modnej stylistyce, poczwórnych aparatach, sporych bateriach i znanej marce.
Nie mówię, że to jakoś wybitnie źle, gdyż w wielu wypadkach smartfon służy do podstawowych czynności, takich jak przeglądanie sieci, robienie zdjęć czy łączenie się z bliskimi i znajomymi. Z tym nowe średniaki LG powinny sobie poradzić.
https://www.gsmmaniak.pl/1134678/lg-k61-k51s-k41s-cena-w-polsce-premiera/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oppo Find X8 Mini będzie bardzo smukłym smartfonem, który do tego nie zrezygnuje z wielkiej…
Ulefone Armor 28 Ultra rozbił bank. Smartfon ma 16 GB RAM, MediaTeka Dimensity 9300+, 1…
Choć może się to wydawać niesłychane, Huawei dominuje na rynku smartfonów. Składane telefony w Chinach…
Samsung Galaxy M35 5G ma nową cenę w Polsce. Teraz najbardziej opłacalnego Samsunga kupisz u…
Świeżutki iPhone 17 Air jednak nie będzie taki, jak się spodziewaliśmy. Jego rozmiary mogą niestety…
Motorola Razr 60 przed premierą zdradza pierwsze detale specyfikacji technicznej. Tańsza składana Motorola przynosi dobre…