Nie od dziś wiadomo, że energię kinetyczną można zamienić na elektryczną. Korzysta z tego przedstawiona przez Orange ładowarka. Jak mówi przedstawicielka firmy, ma to być urządzenie, które zapewni zabawę podczas ładowania telefonu. Ma formę opaski, którą umieszcza się na ramieniu. Korzysta z ruchu i systemu ciężarków i magnesów, żeby wytworzyć prąd, a przy tym waży zaledwie 180g.
Urządzenie powstało, jako wynik zamówienia Orange na ładowarkę, zdolną naładować telefon przy pomocy tańca. Jego realizacji podjęła się firma GotWind, specjalizująca się w energii odnawialnej. Efekt jej pracy będzie testowany podczas tegorocznego festiwalu w Glastonbury, który rozpocznie się w piątek i wspominaliśmy już o nim, w kontekście mini-elektrowni tej samej firmy. Jeśli urządzenie okaże się wydajne, może trafi kiedyś do powszechnej produkcji. Z pewnością ma na to większe szanse niż bieliźniana ładowarka.
źródło:Reuters
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.