Nadchodzący smartfon Vivo to pretendent do tytułu króla rynku średniaków. W specyfikacji iQOO Z1 znajdzie się nowy procesor MediaTek Dimensity 1000+, ekran z odświeżaniem 144 Hz i bateria z obsługą szybkiego ładowania.
W polskiej sprzedaży wciąż brakuje smartfonów, które mogą być „killerami” w swojej klasie. W Chinach tę funkcję pełni – oprócz Xiaomi – na przykład Vivo, ale telefonów tego twórcy jeszcze próżno szukać w polskich sklepach.
Nadciąga moc w średniej półce
To dla nas wielka szkoda, patrząc na nowości oferowane przez Vivo. Niebawem na rynku zadebiutuje Vivo iQOO Z1, który będzie szalenie interesującym średniakiem z turbodoładowaniem.
Największym asem w rękawie modelu będzie ekran odświeżany z częstotliwością 144 Hz. Zagwarantuje to genialną płynność obrazu podczas przeglądania sieci i grania, do czego Z1 także będzie miał mocne zaplecze.
W jego specyfikacji pojawi się układ MediaTek Dimensity 1000+, czyli nowy procesor zbudowany na bazie Dimensity 1000, ale podkręcony pod kątem lepszej wydajności w grach. Jednostka wspiera wyświetlacze 144 Hz o maksymalnej rozdzielczości Full HD+ – dokładnie taki ekran dostanie nowy Vivo.
Matryca średniaka zostanie „ozdobiona” pojedynczą dziurką na kamerkę do selfie, od której nie oczekiwałbym świetnej jakości, podobnie jak od głównych aparatów fotograficznych. Zdjęcia i filmy nie będą perfekcyjne, ponieważ iQOO Z1 nie jest stworzony do fotografii.
Smartfon został skonstruowany z myślą o rekordach w średniej półce i ekran 144 Hz znacznie przybliża go do osiągnięcia tego tytułu. Niemal rekordowa będzie również bateria, która ma obsługiwać ładowanie o mocy 44 W.
W kręgu średniaków jest to wielkie osiągnięcie, które poskutkuje realną korzyścią dla klientów i uzupełnianiem baterii w zaledwie kilkadziesiąt minut – wówczas będzie można kontynuować rozgrywkę.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.