Huaweii P40 jest niewątpliwe smartfonem bardzo, ale to bardzo udanym i w zasadzie z jednym niedociągnięciem, którego osobiście przeboleć nie mogę. Ma jeszcze kilka innych słabości, ale te jestem w stanie zaakceptować, gdyż za niespełna 3000 zł w dzisiejszych czasach nie można mieć już wszystkiego. Czy jednak warto go kupić?
Zacznę od braku usług Google, a zatem tematu najbardziej kontrowersyjnego i budzącego sporo emocji, zarówno wśród entuzjastów, jak i przeciwników marki.
Niewątpliwie źle się stało,że smartfony Huawei od Google mają tylko Androida. Mleko się jednak rozlało już kilka miesięcy temu i powinniśmy do tego stanu przywyknąć i go zaakceptować. Ja tak zrobiłem i po prostu oceniam telefony tej marki na chłodno, nie biorąc pod uwagę tego problemu.
Być może dlatego, że Huawei cały czas stara się serwować nam alternatywne rozwiązania, które w pewnym stopniu rozwiązują rzeczony problem. Mamy przecież aplikację Phone Clone, która przenosi niemal wszystko ze starego urządzenia, a także niedawno dodaną do sklepu Huawei – More Apps.
Pomijając aplikacje Google, do których bardzo przywykłem, brak GMS w smartfonach Huawei odczuwam także na płaszczyźnie rozrywkowej. Pomimo tego, że jestem już starym koniem lubię grać w Pokemon GO, a ta gra niestety nie działa. To tyle w temacie braków w oprogramowaniu.
Ogromnym atutem jest oczywiście aparat 50MP UltraVision, który jest nie tylko w modelu Pro, aczkolwiek można ubolewać, że pozostałe obiektywy zostały przeniesione z poprzedniej generacji. Niemniej zestaw ten jest w stanie wykonać genialnej jakości fotografie w każdych warunkach, a te zadowolić powinny niejednego wymagającego konsumenta. Nawet materiały wideo nie budzą żadnych zastrzeżeń, a to jeszcze do niedawna nie była zbyt mocna strona tego chińskiego producenta.
Przydałaby się wyższa częstotliwość odświeżania wyświetlacza na poziomie 90 Hz, mając na uwadze modele konkurencyjne, aczkolwiek ten brak wynika raczej z relatywnie niskiej ceny, jak na flagowy model oczywiście. To samo tyczy się braku wsparcia dla ładowania bezprzewodowego. Nie rozumiem jednak dlaczego Huawei P40 nie ma pełnej ochrony na przenikanie wody i pyłu. Dziwne to trochę, gdyż nie jest to przecież domeną drogich smartfonów.
Reasumując, Huawei P40 jest solidnym smartfonem i godnym konwentem dla urządzeń konkurencji, aczkolwiek nie jest to w pełni produkt flagowy. To po prostu kompaktowy dodatek do Huawei P40 Pro dla wszystkich, którzy nie muszą posiadać naszpikowanego do granic możliwości super flagowca za krocie. I to do mnie przemawia.
Rodzi się jednak pytanie zasadnicze, czy warto kupić Huawei P40, skoro na rynku jest o tysiąc złotych tańszy ubiegłoroczny Huawei P30? Owszem model z 2019 roku ma mniej nowoczesny wygląd, nieco słabszą wydajność, jak również gorszy aparat główny, ale ma inne zalety, które podważają sens zakupu testowanego modelu. Przede wszystkim dzięki integracji Google Mobile Services możesz cieszyć się ze wszystkich usług i pełnym dostępem do Google Play. Ponadto ekran OLED ma certyfikat HDR10, czego w Huawei P40 zabrakło.
Jeśli natomiast rozmiar nie ma dla Was znaczenia, to warto rozważyć zakup Huawei P30 Pro, który obecnie kosztuje w Polsce 2599/2799 złotych. Ma on pełną ochronę przed przenikaniem wody, aparat z 5-krotnym zoomem optycznym i ma usługi Google.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Niesamowita nubia Z70 Ultra to mój faworyt 2024 roku. Specyfikacja flagowca zaskakuje w każdym calu.…
Świeżo zaprezentowany vivo Y300 5G jednak nie jest taki zły, jak twierdziły przecieki. Okazuje się,…
Czy jest coś lepszego niż dobry telefon w świetnej cenie? Tak, aż trzy świetne modele…
OPPO zaprezentowało harmonogram wdrażania aktualizacji do ColorOS 15 z Androidem 15. Jeżeli posiadasz jego smartfon,…
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…