Meizu 17 sprzedaje się jak świeże bułeczki. Smartfony z flagowej rodziny zniknęły ze sklepów, a kolejna partia będzie dostępnca 17 maja. Czy warto będzie go kupić, kiedy w końcu trafi do Polski?
Z całej gamy zaprezentowanych niedawno chińskich flagowców Meizu 17 zrobił na mnie najlepsze wrażenie. OnePlus 8 Pro jest świetny, ale przewidywalny. Xiaomi Mi 10 Pro powędrował wysoko z ceną, a Oppo Find X2 jest jeszcze droższy.
W tym gronie Meizu wyróżnia się na plus, bo chyba nikt nie miał co do ich flagowca wielkich oczekiwań – a teraz klienci rzucili się na Meizu 17.
Pierwsza partia zniknęła z wirtualnych półek w kilka minut i trudno się dziwić. Ostatnio producent udostępnił aktualizację OTA, która podnosi częstotliwość odświeżania ekranu do 120 Hz (z bazowych 90) w wersji Pro. Skoro jednak dało się to załatwić programowo, to prędzej czy później ktoś udostępni taką samą łatkę dla podstawowego modelu.
Tym samym Meizu dorównuje najlepszym na rynku – przynajmniej pod względem tego parametru.
Następna partia trafi do sprzedaży 17 maja i być może wtedy uda się ją upolować w którymś z chińskich sklepów – rzecz jasna z chińskim softem.
Nie wyobrażam sobie jednak, żeby Meizu miało ograniczyć dostępność swojego flagowca tylko do Chin – jest po prostu za dobry, a do tego kosztuje mniej od Xiaomi, że o OnePlusie nawet nie wspomnę.
W Polsce mógłby być oferowany nawet za około 3 tysiące złotych. Taka kwota za topowy model ze Snapdragonem 865, 8 GB RAM, pamięć UFS 3.0 i dużą baterią to prawdziwa okazja w 2020 roku.
Na pewno jeszcze sporo taniej będzie się go dało kupić z chińskich sklepów, gdzie taki Mi 10 jest czasem do kupienia za około 2500 złotych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…