OnePlus nie będzie już prezentował specjalnych edycji swoich smartfonów w wersjach McLaren. Współpraca między markami została zakończona, a producent zapewne zaskoczy nas nowymi edycjami limitowanymi.
Wszyscy wiemy, że jak namalujesz dwa białe pasy na samochodzie, to pojedzie szybciej. Tak samo jest ze smartfonem – jak zrobisz go w pomarańczowym kolorze i dodasz logo McLarena, to AnTuTu jest oszukane. Tak przynajmniej sądził OnePlus, wydając kolejne edycje partnerskie z legendą motoryzacji. Wszystko wskazuje na to, że taki smartfon nie trafi już do sprzedaży.
OnePlus w swojej historii prezentował już kilka limitowanych edycji, które powstały we współpracy ze znanymi markami. Mieliśmy OnePlus 5T w edycji Star Wars, OnePlusa 6 w wersji Avengers. Był też McLaren – specjalnej wersji doczekał się OnePlus 6T oraz OnePlus 7T Pro. Znakiem rozpoznawczym był oczywiście pomarańczowy kolor – muszę przyznać, że oba kusiły mnie niemiłosiernie.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że współpraca nie będzie kontynuowana. Z sieci zniknęła strona, na której umieszczone były informacje na temat wspólnych projektów obu producentów. Szkoda, bo mi te wersje się podobały – zwłaszcza, że pojawiały się w topowych wariantach, wcale nie podnosząc ich ceny. Może to też mieć coś wspólnego z faktem, że podobają mi się smartfony w takim kolorze.
Jeśli chcesz poczytać o tym, jakie procesory są obecnie najlepsze na rynku, to zajrzysz do naszego rankingu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Strategia należąca do kultowej serii jest obecnie do kupienia za śmieszne pieniądze. Zgadza się, Tropico…
OnePlus Nord 4 to dla wielu najbardziej opłacalny telefon do 2000 złotych. Teraz nowa aktualizacja…
Xiaomi Civi 5 Pro to następca pięknego smartfona z pogranicza średniaków i flagowców. Dzięki przeciekowi…
OPPO Reno 13 Pro 5G i OPPO Reno 13 FS 5G to dwa zupełnie różne…
MediaTek Dimensity 9400e to nowy procesor dla zabójców flagowców. Jako pierwsze skorzystać mają z niego…
Sony Xperia 1 VII po dwóch rozczarowujących przeciekach nareszcie zdradza coś ciekawego. Nowy teleobiektyw i…