>
Kategorie: Akcesoria Creative Testy

Mały, wściekle pomarańczowy i zaskakująco muzykalny: test Creative Muvo Play

Creative Muvo Play to głośnik, którego nie pomylisz z żadnym innym: żywa kolorystyka, pękaty kształt, podwójne, odkryte membrany na grubym zawieszeniu, wodoodporność, niezłe brzmienie. Dodajmy do tego rozsądną wycenę – i przepis na hit niemal gotowy.

Głośniki przenośne nie mają ze mną lekko: nie to, że nie jestem ich specjalnym fanem (choć OK, średnio za nimi przepadam), po prostu wiem, że są one pewnego rodzaju półśrodkiem, który z czysto fizycznych względów nie zagra tak, jak jego większy, standardowy odpowiednik.

Creative Muvo Play / fot. techManiaK

Oczywiście, znajdziemy na rynku mobile głośniki, które mogą wywołać miejscowe trzęsienie ziemi (sprawdź nasz test Tronsmart Element T6 Max) albo zagrać niemal tak, jak niezłe kolumienki podstawkowe (test Sonos Move), ale większość z nich to niewielkie urządzenia w rodzaju Fresh ‚n Rebel Rockbox Bold X, czyli:

  • kompaktowe,
  • wodoodporne,
  • proste w obsłudze,
  • przyjemne dla oka,
  • grające na tyle donośnie, jak dalece pozwala konstrukcja.

Creative Muvo Play, przynajmniej na pierwszy rzut oka, wydaje się spełniać wszystkie te wymogi, a dodatkowo oferować coś, co pozwoli mu wybić się z roju konkurentów. Sprawdzamy, jak ten niedrogi maluch radzi sobie w kilkudniowym teście bez taryfy ulgowej.

Zaczynamy!

Creative Muvo Play: specyfikacja i możliwości

Creative Muvo Play / fot. techManiaK

  • Łączność bezprzewodowa: Bluetooth 5.0
  • Sterowanie: przyciski fizyczne
  • Akumulator litowo-jonowy 2000 mAh, pozwalający do 10 h pracy
  • Wodoodporność IPX7
  • Funkcja zestawu głośnomówiącego
  • Możliwość sparowania z drugim głośnikiem (tryb stereo)
  • Moc wyjściowa: 2 x 5 W
  • Pasmo przenoszenia: 70 Hz ~ 20 kHz
  • Obsługiwane profile Bluetooth: AVRCP, HFP, A2DP
  • Obsługiwane kodeki: SBC
  • Rodzaje wyjść/wejść: wejście AUX, port USB-C
  • Szerokość: 80 mm
  • Wysokość: 110 mm
  • Głębokość: 80 mm
  • Waga: 0,36 kg

Warto zauważyć, że Muvo sprawdzi się jako zestaw głośnomówiący, dzięki któremu możemy przeprowadzać rozmowy telefoniczne. Niestety, w tej klasie cenowej trudno oczekiwać implementacji kodeków wyższych niż SBC i tak jest istotnie, ale czy przy rozmiarach przetworników lepsze kodeki byłyby odczuwalne – nieco powątpiewam.

Na pewno charakterystyka pasma przenoszenia bezlitośnie pokazuje, że mimo dwóch pełnozakresowych membran nie mamy co liczyć na nisko schodzący bas.

Creative Muvo Play / fot. techManiaK

W zamian otrzymujemy całkiem sporą głośność (wielu konkurentów w podobnym rozmiarze oferuje 3 zamiast 5 W), możliwość sparowania z drugim głośnikiem i przejścia na tryb stereo, duży akumulator zapewniający do 10 h odtwarzania i wodoodporność na poziomie IPX7 (zanurzenie pod wodą do 1 m na maksymalnie 30 minut).

Budowa i jakość wykonania

Muvo Play to zaskakująco małe urządzenie, którego średnica wynosi jedynie 8 cm, co w zestawieniu z 11 cm wysokością sprawia, że mamy do czynienia z naprawdę kompaktowym głośnikiem.

O ile poręczny rozmiar stanowi dużą zaletę, to jednak mamy od razu uruchomiony gdzieś z tyłu głowy alarm, mówiący: taki mikrus nie może wydać z siebie nic poza odgłosami w stylu turystycznego radyjka…

Creative Muvo Play / fot. techManiaK

Na szczęście to niepotrzebne obawy – za donośność dźwięku odpowiadają dwa pełnozakresowe głośniczki, sprytnie umieszczone na krótszych krawędziach modelu, dzięki czemu możemy ustawiać go dowolnie, nie patrząc czy to dół, czy góra Muvo.

Obudowa urządzenia zasługuje na odrębny akapit, ponieważ to klasa sama w sobie:

  • dobre materiały,
  • wzorowe spasowanie,
  • komfortowa obsługa mimo zabezpieczenia przez wodą,
  • świetna smyczka w kolorze,
  • obramowanie z twardego, ale gumowanego plastiku, chroniące membrany przed uszkodzeniem,
  • solidne, gumowe zawieszenie głośników,
  • przyjemna w dotyku siateczka okalająca Muvo,
  • mocno trzymająca zaślepka chroniąca port USB-C i minijack.

Jedyne, co niezbyt mi podpasywało, to dioda umieszczona na przycisku zasilania, którą zasłaniamy włączając urządzenie oraz tkaninowa osłona, wymagająca wycierania, jeśli chcemy szybko wysuszyć Muvo po zanurzeniu w wodzie.

Creative Muvo Play / fot. techManiaK

Sprawdziłem wodoodporność głośniczka obficie polewając go wodą pod prysznicem oraz zanurzając w wypełnionym zlewie – nie zrobiło to na nim żadnego wrażenia, a membrany przetworników ciągle radośnie podrygiwały.

Swoją drogą decyzja o pozostawieniu odkrytych głośników zasługuje na pochwałę: widok pracującej membrany jest kapitalny.

Muvo Play ma jeszcze jedną, wartą podkreślenia cechę: potrafi cieszyć oko, zwłaszcza w żarówiastej, pomarańczowej wersji, jaką dostałem do testów.

Creative Muvo Play / fot. techManiaK

To kawał fajnej sztuki projektowania, stanowiącej kompromis pomiędzy użytecznością (odporna na uderzenia i wodę budowa, możliwość wygodnego uchwytu czy w końcu smyczka, niebędąca jedynie ładnie wyglądającym gadżetem) a oryginalnym wyglądem, który jest wizytówką Creative.

Jak gra Creative Muvo Play?

Creative Muvo Play / fot. techManiaK

Kiedy wyjąłem Muvo z opakowania, nie mogłem powstrzymać uśmiechu – projektantom urządzenia nalezą się duże brawa za niebanalny wygląd, dzięki któremu nie ginie on w tłumie konkurentów.

Towarzyszyła mi jednak obawa: jak taki maluch może zagrać? Odpowiedź poznałem bardzo szybko, jednak muszę Was uprzedzić, że jest ona zależna od tego, w jaki sposób ustawimy głośnik, by wykorzystać jego potencjał. Co ciekawe, o wiele istotniejsze jest właściwe umiejscowienie Muvo w przestrzeni, niż np. położenie go na dłuższym czy krótszym boku.

Creative Muvo Play / fot. techManiaK

Po uruchomieniu urządzenia usłyszymy sygnał dźwiękowy i komunikat głosowy o oczekiwaniu na połączenie – dioda na przycisku zasilania o udanym parowaniu poinformuje nas niebieskim kolorem.

Brzmienie głośniczka – i nie odkryję tu Ameryki – jest mocno uzależnione od tego, w jakiej przestrzeni go używamy i w jaki sposób postawimy go na podłożu. Zabierałem ze sobą Muvo Play na treningi na świeżym powietrzu i sprawdzał się dobrze, choć nie było to granie, które wprawiało powietrze w wibracje.

Basu jest tyle, ile na pokładzie sprzętów grających, które kiedyś określało się pieszczotliwie mianem „jamnika” – czyli prawdziwej imprezy plenerowej (nawet kameralnej) przy tym nie rozkręcimy.

Creative Muvo Play / fot. techManiaK

Głośnik pozytywnie mnie zaskoczył, kiedy korzystałem z niego podczas treningu domowego: ustawiłem go na regale z książkami, w niewielkim wgłębieniu, i nagle pojawił się całkiem przyjemny bas. W pomieszczeniu dużo zależy od naszej pomysłowości: wystarczy stworzyć półzamkniętą przestrzeń, by Muvo nabrało szerszego oddechu i zaskoczyło brzmieniem.

Podobnie jest, kiedy Creative towarzyszy nam przy pracy i przygrywa w tle, ustawiony na biurku. W zasadzie złapałem się na tym, że najczęściej korzystałem z niego właśnie w ten sposób, puszczając muzykę nie głośniej, niż na połowę skali.

Creative Muvo Play / fot. techManiaK

Najwięcej czasu spędził jednak ze mną w dość nieoczekiwanych rolach: jako głośnik do słuchania podcastów i radia internetowego oraz … jako samochodowy zestaw głośnomówiący. Duża zaletą Muvo Play jest dobre przenoszenie ludzkiego głosu, które zachęca do słuchania tradycyjnych audycji czy audiobooków.

Jeszcze lepiej wspominam go jako urządzenie do rozmów telefonicznych – wbudowany mikrofon dobrze zbiera nasz głos, a spora moc i przyjemna barwa dźwięku sprawia, że konwersacje nie męczą nawet w trasie, kiedy w aucie jest głośno.

Creative Muvo Play / fot. techManiaK

Reasumując: impreza przy grillu czy ognisku to zbyt wiele na możliwości Creative Muvo Play (przypominam – urządzenie ma 11 cm wysokości!), jednak bardziej kameralne otoczenie, zwłaszcza kiedy będziemy mogli używać go w pomieszczeniu i ustawić według własnych preferencji, będzie już jego żywiołem.

Czy warto kupić Creative Muvo Play?

Creative Muvo Play / fot. techManiaK

Rzadko mam przyjemność testować urządzenia, które są tak charakterystyczne, że nie da się ich pomylić z niczym innym.

Creative stworzyło kompaktowy głośnik bezprzewodowy kuszący wyglądem i całkiem niezłymi (zwłaszcza jak na mikre rozmiary) możliwościami: mocą sprawdzającą się przy słuchaniu w małym gronie bądź w pomieszczeniu, bezproblemową obsługą i stabilnym połączeniem, odpornością na uszkodzenia i zanurzenie w wodzie czy w końcu wysoką jakością rozmów telefonicznych.

Creative Muvo Play / fot. techManiaK

Z pewnością nie jest to ten rodzaj głośnika mobilnego, który rozkręci z nami imprezę plenerową – jeśli szukasz takiego urządzenia, musi być sporo większe i rzecz jasna cięższe.

W swojej kategorii (hmm, przekładając masę Muvo Play na skalę stosowaną w boksie byłaby to pewnie waga musza) Creative jest solidnym wyborem, oferującym zaskakująco sporo – zwłaszcza z perspektywy ceny.

Ocena końcowa testu [1-10]: 8.0

ZALETY
  • Design
  • Jakość wykonania
  • Kompaktowe rozmiary
  • Wodoodporność
  • Niezłe brzmienie jak na wielkość
  • Dobra jakość rozmów głosowych
  • Smyczka
  • USB-C
  • Czas pracy zgodny z deklarowanym
  • Cena
WADY
  • Bas na otwartej przestrzeni jest przeciętny
  • Konieczność osuszenia siateczki otulającej głośnik po jego wyjęciu z wody

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl


Grzegorz Szczypa

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Telefony
  • Vivo

Świetna bateria, mocarny procesor i obiektyw peryskopowy. To będzie dobra alternatywa dla drogich flagowców

Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…

21 listopada 2024
  • Ciekawostki
  • Newsy
  • Technologie

To najlepsza rzecz, jaką wymyślono z AI w roli głównej. Ta Babcia daje czadu!

Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…

21 listopada 2024
  • Newsy

Sony oficjalnie ostrzy zęby na FromSoftware. Szykuje się przejęcie studia?!

Sony ostrzy zęby na FromSoftware, co potwierdzili sami zainteresowani. Mówimy tu o ogromnej transakcji, która…

21 listopada 2024
  • iQOO
  • Newsy
  • Telefony

Kolejny producent dołącza do długowiecznych. Samsung, Google i Apple nie będą jedynymi smartfonami na lata

Po premierze wybitnie opłacalnego iQOO 13 pojawiła się zapowiedź długości aktualizacji. Ten tani flagowiec może…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • Wearables
  • Xiaomi

Najnowsze Xiaomi już w Europie. Specyfikacja jest super, cena kusi, a potencjał promocyjny zapowiada bestseller

Xiaomi Smart Band 9 Pro dotarł do Europy. Specyfikacja zachęca do zakupu, tym bardziej że…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • Samsung
  • Telefony

Samsung się wścieknie. Galaxy S25 Ultra pozuje do zdjęcia na dwa miesiące przed premierą

Tak będzie wyglądać Samsung Galaxy S25 Ultra. Do premiery niecałe dwa miesiące, a my już…

21 listopada 2024