Motorola One Fusion+ może być dokładnie tym, czym powinien być Google Pixel 4a XL – niedrogim smartfonem z czystym Androidem i dużą baterią. Snapdragon 730 i ogniwo 5000 mAh to zadatek na bardzo dobrego średniaka.
Do sieci trafiły informacje o Motoroli One Fusion+. W przeciwieństwie do Motoroli One Vision+, tutaj wszystko naprawdę wypada na duży plus. To będzie genialny średniak ze świetną baterią.
Wygląd urządzenia traktowałbym akurat z przymrużeniem oka – choćby ze względu na brak dziurki czy notcha. Być może render okaże się prawdziwy i przedni aparat znajdzie się na wysuwanej tacce. Z tyłu znalazły się cztery aparaty, a główna matryca ma mieć rozdzielczość 64 MP.
Fakty są takie, że obraz w rozdzielczości FullHD+ będzie wyświetlany na ekranie o przekątnej 6.5 cala oraz to, że sprzęt będzie zaprezentowany w lipcu 2020 roku. Znamy również specyfikację urządzenia, które ma spore szanse wypełnić lukę po nieistniejącym Pixelu 4a XL.
Więcej wiemy o samej specyfikacji. Motorola One Fusion+ będzie pracować na Androidzie 10 – co akurat nie jest żadnym zaskoczeniem. Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem Motorola poradzi sobie z tempem wydawania aktualizacji nieco lepiej, niż w przypadku poprzednich modeli.
Dobrze zapowiada się procesor. Snapdragon 730 to nadal bardzo dobry układ w średniej półce. Przypomina mi Snapdragona 625, który przed długie miesiące był wzorem dla konkurencji pod względem wydajności i zarządzania energią. Ponownie, to ten sam układ, który napędzi Pixela 4a.
Wszystko może popsuć tylko RAM. Według przecieków do sprzedaży może trafić wersja z 4 lub 6 GB pamięci operacyjnej – a niestety do Polski drogę znajdują zwykle te tańsze wersje. W mocniejszej naprawdę mógłby dla wielu użytkowników za
Cena Motoroli One Fusion+ powinna zamknąć się w przedziale od 1500 do 2500 złotych. Będzie więc idealnym wyborem dla tych, którzy chcą coś mocniejszego od Motoroli Moto G8 Power, ale nie chcą wydawać 3000 złotych za Motorolę Edge. Świetny ruch ze strony Motoroli i dobry rywal dla Xiaomi Mi Note 10 (Lite).
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.