Flagowiec HTC w 2020 roku? Tego trudno było się spodziewać, a poprzednie przecieki mówiły o nim bardzo mętnie. Dzisiaj do sieci trafł kolejny raport, który nie tylko wskazuje na istnienie flagowca HTC, ale również podaje datę premiery. Lipiec to świetny miesiąc dla fanów smartfonów.
Fakt, że przez pandemię koronawirusa wielkie targi elektroniki całkowicie straciły na znaczeniu, sprawił, że lipiec będzie jednym z ciekawszych miesięcy pod względem premier świetnych smartfonów. Po poprzednich doniesieniach czas na wielkiego nieobecnego – flagowiec HTC może powrócić w chwale.
Do sieci trafił dzisiaj nowy raport, który wskazuje, że flagowiec HTC (czy ktoś jeszcze pamięta takiego smartfona jak topowy model z Tajwanu) zadebiutuje w lipcu 2020 roku. Producenci chyba wyjątkowo upodobali sobie ten miesiąc, bo wtedy ma zostać pokazany również ASUS Zenfone 7 i opóźniony Google Pixel 4a. Zdecydowanie warto wstrzymać się z zakupami.
Czym dokładnie może być flagowy smartfon HTC? Cóż, przynajmniej nie ma wątpliwości co do wyboru procesora – Tajwańczycy nie mają problemów Huawei, więc spokojnie mogą postawić na Snapdragona 865. Zobaczymy, czy HTC nadal potrafi robić jedne z najlepiej działających smartfonów z Androidem – w końcu od premiery ostatniego flagowca minęły już dwa lata.
Oczekiwania są proste – pójść drogą LG (choć nie w reklamie…) i nie przesadzić z wyceną oraz zrobić to, co HTC dawniej robiło doskonale. Po flagowcu tajwańskiego producenta wszyscy oczekujemy przemyślanej konstrukcji, pięknego ekranu, bezkompromisowego aparatu i przede wszystkim – świetnych doznań muzycznych. Jeśli te warunki zostaną spełnione, to HTC może już myśleć o powrocie na szczyt. Tam, skąd zaczynało.
Fajnie by też było, gdyby nie był to flagowiec dla fanów kryptowalut. HTC nie potrzebuje obecnie wyspecjalizowanego modelu dla kilku użytkowników, ale świetnego telefonu dla wszystkich.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.