Samsung Galaxy Note 10 Lite z polskiej dystrybucji został zaktualizowany do OneUI 2.1. Zyskał nowe poprawki zabezpieczeń i nowe tryby aparatu. Czy Samsung Galaxy Note 10 Lite to najlepszy telefon Samsunga, który możesz obecnie kupić?
Samsung Galaxy Note 10 Lite miło zaskoczył mnie dzisiaj aktualizacją do OneUI 2.1. Jeszcze przed jej udostępnieniem był moim zdaniem najbardziej opłacalnym smartfonem Samsunga, którego można było kupić za około 2000 złotych. Z nowym oprogramowaniem nie mam już wątpliwości – to był bardzo dobry zakup.
Na początek odpowiedź na najczęściej padające w komentarzach pytanie – tapeta ze zdjęcia okładkowego pochodzi od IceUniverse, ale nie wiem, czy nadal można łatwo ją znaleźć. Tu zostawiam link do innych tapet IceUniverse. Obecnie sam korzystam z żywych tapet z MIUI 12 – w linku znajdziesz instrukcję, jak je zainstalować.
Trzeba przyznać, że na aktualizację przyszło mi czekać dość długo – na pierwszych egzemplarzach pojawiła się w połowie kwietnia. Być może jest to spowodowane miejscem zakupu – mój Note 10 Lite pochodzi od operatora. Oprogramowanie waży 1.5 GB, a poprawki zabezpieczeń datowane są na kwiecień 2020. Jeśli kogoś to ciekawi, to dostaję je co miesiąc, w miarę regularnie.
Najważniejszą nowością są nowe tryby w aparacie. Na ten temat wypowiem się więcej w długoterminowej recenzji Samsunga Galaxy Note 10 Lite, którą opublikuję pewnie w czerwcu. Sporo nowości trafiło też do aplikacji Galeria (wyszukiwanie po czasie i miejscu zrobienia zdjęcia, grupowanie fotografii), ale sam z niej nie korzystam, bo Zdjęcia Google są po prostu lepsze.
To samo mogę napisać o klawiaturze. Ta od Samsunga jest bardzo dobra – jeśli korzystasz z tylko jednego języka jednocześnie. Ja wykorzystuję trzy, a z tym niestety sobie nie radzi. Szkoda, bo menedżer haseł Samsung Pass jest teraz dostępny z poziomu ikonki na klawiaturze – to użyteczna funkcja.
Na koniec pozostaje tylko odpowiedzieć na pytanie – czy powinieneś kupić Samsunga Galaxy Note 10 Lite za 2300-2500 złotych, które obecnie kosztuje w polskich sklepach? Zdecydowanie nie. To bardzo dobry smartfon do pracy i mój wybór – ale to nie jest uniwersalnie dobry smartfon. Do tego dochodzi jeszcze kwestia promocji, bo trafiał się już za mniej niż 2000 złotych i w takiej cenie mogę go polecić.
Największym problemem jest procesor. Eks-flagowy Exynos nie jest równie dobry, co Snapdragon 855 z Galaxy S10 Lite, którego testowałem niemal równolegle. Gdyby Note 10 Lite miał tę samą specyfikację (S10 Lite ma też 8 GB RAM), to absolutnie nie miałbym zastrzeżeń do wydajności. Nie polubiłem się też z czytnikiem w ekranie
Ceny Samsung Galaxy Note 10 Lite
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.