Samsung Galaxy Note 20 do tej pory wyglądał w przeciekach na bardzo przeciętnego i okrojonego smartfona. Według nowych informacji bateria ma mieć pojemność 4300 mAh. Jeśli tylko ekran nie będzie odświeżany tylko w 60 Hz, to Note 20 staje się znacznie ciekawszym flagowcem.
Samsung Galaxy Note 20 w poprzednich przeciekach nie zapowiadał się na dobre odświeżenie zeszłorocznego flagowca. Informacje wskazywały na ekran o częstotliwości odświeżania tylko 60 Hz oraz niewiele większą niż w poprzedniku baterię. Dzisiejszy news daje nadzieję fanom serii, że Galaxy Note 20 będzie znacznie lepszym urządzeniem.
Informacja pochodzi z procesu certyfikowania, które każde urządzenie przechodzi przed premierą. Według tych informacji pojemność baterii Samsunga Galaxy Note 20 miałaby zostać ustalona na 4300 mAh, czyli o 300 więcej, niż w poprzednich przeciekach.
Jeśli te dane się potwierdzą podczas sierpniowej premiery, a do tego Exynos 992 naprawdę zostanie wyprodukowany w 5 nm litografii oraz przy użyciu rdzeni Cortex-A78, to możemy mieć do czynienia z bardzo ciekawym smartfonem do pracy. Nawet przy dużym ekranie wydajność energetyczna powinna stać na wysokim poziomie.
Wydaje się jednak, że nie będzie to kompaktowy smartfon, jak Galaxy Note 10. Tamtego bez problemu było można obsłużyć przy pomocy jednej dłoni, a to nowość w serii Note. Następca według przecieków posiada ekran o przekątnej 6.4 lub nawet 6.7 cala – żadnego z nich nie można nazwać kompaktowym i nie zmieniają tego mniejsze ramki, bo bryła nadal ma być mocno prostokątna.
Choć jest jeszcze za wcześnie, by mówić o pewnych informacjach o specyfikacji obu Galaxy Note 20, to te z przecieków są do siebie bardzo zbliżone. Wyświetlacz Note’a 20+ miałby być zaledwie o 0.2 cala większy, a główne argumenty za zakupem rysowałyby się w aparacie i obecności odświeżania matrycy na poziomie 120 Hz.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.