LG Optimus LTE II to odpowiedź na trzecią generację Galaxy Samsunga. Producent w tym przypadku pokusił się o implementację aż 2 GB pamięci operacyjnej RAM oraz modułu sieci 4G/LTE. Jak spekulowano na początku, sprzęt miał zadebiutować tylko na rodzimym rynku, jednak z najnowszych doniesień wynika, że producent nie wyklucza ekspansji na pozostałe rynki.
Smartfon oficjalnie trafi do sprzedaży już w tym tygodniu, jednak jeden z serwisów zagranicznych informuje jakoby miał pojawić się również w Stanach Zjednoczonych w okresie letnim. Być może koncern LG pokusie się również o wprowadzenie takiego terminala na rynki europejskie, jednak z wiadomych powodów bez modułu 4G/LTE Z drugiej strony już w następnym miesiącu do Polski zawita LG Optimus 4X HD, który różni się praktycznie ilością pamięci RAM oraz rdzeniami na pokładzie. Ten model wydaje się być lepszym konkurentem dla Galaxy S III.
Pierwsze informacje na temat specyfikacji technicznej były tylko szczątkowe, jednak w ostatnim czasie pojawiła się kolejna porcja, która pozwala w całości zobrazować terminal.
Smartfon został wyceniony w przeliczeniu na złotówki na 3500 złotych co wydaje się być strasznie wygórowaną ceną za parametry, jakie oferuje. Dodatkowo możliwe jest ładowanie akumulatora bezprzewodowo, jednak aby z tego korzystac należy doliczyc kolejno: 85 dolarów za podstawkę oraz 33 USD za klapkę od baterii.
źródło: Ubergizmo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Apple znów musi wypłacić pieniądze użytkownikom sprzętów marki. To w związku z ugodą, która dotyczy…
Nothing Phone (3a) będzie jednym z ciekawszych wyborów do kupienia w Polsce. Smartfon klasy średniej,…
T-Mobile przygotował atrakcyjny bonus dla klientów operatora. To aż 1000 GB internetu, które aktywne będą…
Android 16 ma przynieść smartfonom ważną funkcję dla fanów trybu ciemnego. Ta ma bowiem sprawić,…
Huawei ma niecodzienny pomysł, który może się podobać! To smartwatch z czytnikiem odcisków palców, które…
Bank PKO BP informuje o pracach serwisowych i przerwie technicznej w najbliższych dniach. Warto o…