Motorola One Fusion+ debiutuje w Polsce – jej cena jest zaskakująco atrakcyjna! Motorola One Fusion+ to ciekawy smartfon klasy średniej z wysuwaną kamerką selfie, a co za tym idzie ekranem bez wcięcia czy dziurki. Poznaj specyfikację, cenę i poważny brak One Fusion+.
Motorola One Fusion+ to świeżynka w portfolio marki Motorola. Smartfon doczekał się właśnie europejskiej premiery i został także zapowiedziany w Polsce.
Cena i specyfikacja One Fusion+ sugeruje, że mamy do czynienia z dobrym smartfonem klasy średniej, oferowanym w naprawdę atrakcyjnej cenie, którą można nazwać nawet zaskakująco dobrą. Pora na konkrety.
Motorola One Fusion+ chwali się ekranem o marketingowej nazwie Total Vision. Co to znaczy? Otóż cały 6,5-calowy wyświetlacz zostaje oddany do dyspozycji użytkownika, gdyż kamerka do selfie i wideorozmów (16 MP) została przeniesiona na mechanizm wysuwany znad górnej krawędzi. To oznacza brak wcięcia, dziurki czy innej skazy podobnego typu.
Panel został wykonany w technologii IPS, więc fani AMOLED-ów mogą poczuć się rozczarowani. Na całe szczęście pracuje on w dobrej rozdzielczości Full HD+ (2340×1080), przy proporcjach 19,5:9. Matryca zajmuje 84% frontu, co w klasie średniaków jest bardzo dobrym wynikiem; dzięki temu wymiary całego telefonu to wcale-nie-tak-bardzo-patelniowe 162,9 x 76,9 x 9,6 mm.
One Fusion+ jest co prawda dość gruba i ciężka (210 gramów), ale to nie jest dzieło przypadku – smartfon zasila ogniwo o pojemności aż 5000 mAh, które bez większego problemu powinno zapewnić do dwóch dni pracy na jednym ładowaniu (o mocy 15W – trochę mało przy takim ogniwie).
O długodystansowe działanie Motoroli One Fusion+ zadba energooszczędny, ale całkiem mocny procesor Qualcomm Snapdragon 730 z grafiką Adreno 618. Co ważne, Motorola dorzuciła 6 GB RAM i 128 GB pamięci na dane z możliwością jej rozbudowy dzięki karcie pamięci – najlepsza opcja z możliwych, jeśli chodzi o ten telefon.
Motorola One Fusion+ oferuje solidne na papierze zaplecze fotograficzne. Aparat główny składa się z podstawowej jednostki 64 MP, która domyślnie wykorzystuje technologię Quad Pixel, więc łączy dane z czterech sąsiadujących ze sobą piksele w jeden, dając finalnie zdjęcie 16 MP.
Na tylnym panelu tego sprzętu znajdziemy także:
Niestety, One w nazwie znowu jest mylące, gdyż Motorola nigdzie nie wspomina, by One Fusion+ należała do programu Android One. Trochę szkoda, ale na szczęście producent nie dorzucił do czystej wersji zielonego robota ciężkiej nakładki systemowej, tylko kilka praktycznych dodatków Moto, co nazwano MyUX.
Z innych, ważniejszych rzeczy warto wspomnieć, że Motorola One Fusion+ oferuje: wsparcie dla odtwarzania treści HDR10, głośnik multimedialny z systemem PA, port USB typu C 2.0, Wi-Fi ac (2,4 i 5 GHz), Bluetooth 5.0, opcjonalny hybrydowy Dual SIM czy czytnik linii papilarnych na tylnym panelu, a wszystko to zamknięte w obudowie odpornej na zachlapania, dzięki nanopowłoce.
Niestety, w tej wielkiej beczce miodu jest spora łyżka dziegciu – Motorola One Fusion+ nie ma NFC. To olbrzymie niedopatrzenie w tej cenie, chyba jedyne.
Jeśli brak NFC w Motoroli One Fusion+ w żaden sposób Cię nie zraża, to pewnie chcesz poznać jej cenę.
Spieszę więc donieść, że Motorola One Fusion+ została wyceniona na 299 euro, zaś oficjalna cena w Polsce to 1399 złotych, zgodnie z cennikiem sieci Plus
Motorola One Fusion+ byłaby naprawdę świetnym wyborem za te pieniądze, gdyby nie brak tego nieszczęsnego NFC. Trochę szkoda, gdyż w smartfonach za ponad 1000 złotych powinno być ono standardem w 2020 roku, niezależnie od producenta.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…