W branży mobilnej przyjęło się, że numer IMEI nadawany każdemu urządzeniu jest unikalny, dzięki czemu łatwo zidentyfikować konkretny sprzęt. Ale w takie konwenanse nie bawią się w Indiach, gdzie okazało się, że kilkanaście tysięcy smartfonów Vivo ma ten sam numer identyfikacyjny.
Identyfikacja smartfonów i urządzeń mobilnych za pośrednictwem systemu numerów IMEI to coś, co sprawdza się w branży mobilnej od lat. Dzięki temu możemy łatwo namierzyć sprzęty posiadane przez przestępców czy też zdalnie zablokować kradzione egzemplarze, co przecież działa na korzyść nas wszystkich.
Wygląda jednak na to, że Indiach panują nieco inne standardy.
Na światło dzienne wyszła bowiem dość osobliwa praktyka, prowadzona prawdopodobnie przez jedno z centrów serwisowych chińskiej marki Vivo. Wszystko zaczęło się od problemów z urządzeniem tej firmy, z jakimi borykał się policjant z komisariatu w hinduskim mieście Meerut.
Po oddaniu sprzętu do naprawy funkcjonariusz nadal borykał się z problemami natury technicznej, jak tym razem postanowił działać na własną rękę. Dowiedział się on bowiem, że numer IMEI jego modelu został zmieniony.
13,5 tysiąca smartfonów z tym samym IMEI. To nie jest przypadek
Smartfon został więc sprawdzony w bazie policyjnej, co przyniosło mocno niespodziewany skutek – okazało się bowiem, że tę samą kombinację posiada… dokładnie 13 557 telefonów Vivo na terenie całego kraju.
W takiej sytuacji raczej trudno mówić o przypadku – wydaje się, że o ile sprzęty wyszły z fabryki z różnymi numerami IMEI, tak zmianami (i to na bardzo szeroką skalę) zajęło się centrum naprawcze tej chińskiej marki.
Najgorsze jest jednak to, że mamy do czynienia z recydywą – hinduskie media donoszą bowiem, że w zeszłym roku wykryto partię ponad 50 tysięcy smartfonów Vivo z tym samym numerem IMEI. To oznacza, że chiński producent może mieć spore kłopoty, bowiem na początku 2017 roku Indie mocno zaostrzyły prawo w kontekście fałszowania oznaczeń identyfikacyjnych tych egzemplarzy.
Vivo mocno się na tym przejedzie?
Teraz ponad 13 tysięcy smartfonów czeka zapewne ten sam los – zostaną one zdalnie wyłączone przez operatorów, a posiadacze zostaną bez działającego urządzenia.
I to nie z własnej winy, co może wywołać lawinę pozwów i spore konsekwencje natury finansowej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.