Tragikomedii ciąg dalszy – gdy już wydawało się, że Xiaomi Mi A3, czyli smartfon z programu Android One, wreszcie otrzyma dobrą i bezawaryjną aktualizację do Androida 10, to nagle okazało się, że chińscy inżynierowie znowu dali ciała. To jest coś nieprawdopodobnego, ale jednak – czwarta aktualizacja tego smartfona znów powoduje problemy.
Jeśli będziecie chcieli poprawić sobie humor, to dobrego dowcipu nie musicie zbyt daleko szukać.
Wystarczy jedynie popatrzeć na historię aktualizacji smartfona Xiaomi Mi A3. Dodajmy – smartfona z programu Android One, który teoretycznie powinien otrzymywać nową wersję systemu Google w pierwszej kolejności. A tymczasem:
- Pierwsza aktualizacja do Androida 10 miała zostać wprowadzona w połowie lutego, ale nie została, bo zaskodził koronawirus; na szczęście update pojawił się tydzień później, ale został wycofany w ciągu tygodnia, bo uceglał smartfony;
- Drugie podejście do aktualizacji to już połowa marca. Oczywiście nie wyszło – regularne restarty i zawieszki smartfona to norma;
- Do trzech razy sztuka? Tak się wydawało, ale nic z tego – początek kwietnia przyniósł trzeci update pewien błędów destabilizujących pracę smartfona
- Czwarte podejście nastąpiło pod koniec kwietnia. Czy to koniec?
Jeden, dwa, trzy, cztery? Mało!
Ależ skąd. Okazało się, że Xiaomi zdołało koncertowo skopać… poprawkę do aktualizacji, której rozmiar to zawrotne 32 MB. Poprawkę, która miała wyeliminować błędy z trzeciego update’u, ale – no właśnie – znowu nie wyszło.
Co tym razem? To co zwykle – najnowsza poprawka wywołuje efekt niekontrolowanego rebootu smartfona, który nie dochodzi do skutku, bowiem w trakcie automatycznego uruchamiania proces ulega zatrzymaniu po wyświetleniu ikonki producenta. Pomaga jedynie dokonanie ręcznego restartu – wtedy telefon uruchamia się bez problemu.
Taka sytuacja pojawia się średnio raz na kilka dni i niestety nie dotyczy pojedynczych przypadków, bowiem o problemach donosi spora grupa użytkowników tego modelu na oficjalnych forach Xiaomi.
Czekamy na piątą aktualizację
Jakkolwiek to nie zabrzmi – czekamy na piątą aktualizację Xiaomi Mi A3. Chciałbym tę sytuację skomentować w jakikolwiek sensowny sposób, ale wybaczcie – nie potrafię. To się samo komentuje.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.