Mi True Wireless Earphones 2 to niedrogi model słuchawek TWS od Xiaomi, pełnych sprzeczności. Z jednej strony uniwersalne brzmienie i wygoda, z drugiej ograniczone sterowanie i krótki czas pracy. Czy cena osłodzi te niedogodności?
Słuchawki Mi True Wireless Earphones 2 to model, który siłą rzeczy będziemy porównywali z recenzowanym na naszych łamach Air 2S (sprawdź test Xiaomi Air 2S), oferującym lepszy czas pracy i bezprzewodowe ładowanie Qi.
To nie wszystko, bo TWE2 czują na plecach oddech dobrze wycenionych słuchawek bezprzewodowych od Realme (test Realme Buds Air) oraz Onyx Ace (rzuć okiem na test Tronsmart Onyx Ace), kuszących bogactwem niskich tonów.
Nie da się ukryć, że recenzowane słuchawki Xiaomi nie będą miały łatwego startu, choć za ich wyborem przemawia całkiem rozsądne zestrojenie, czujniki podczerwieni, odpowiedzialne za autopauzę czy mogący się podobać, praktyczny design oraz … cena.
Xiaomi posiadło rzadką – zwłaszcza u firm z Chin – umiejętność projektowania skromnych i jednocześnie wysmakowanych produktów. Świetnym przykładem będą zarówno omawiane słuchawki, jak ich etui:
Na pochwałę zasługuje jakość spasowania – klapkę, domykaną magnetycznie, łatwo odchylimy, a jednocześnie nie ma ona najmniejszych luzów.
Magnes odpowiada nie tylko za domykanie klapki etui, ale też za trzymanie słuchawek na swoim miejscu – możemy być pewni, że nawet po odwróceniu otwartego „do góry nogami” etui, nie wypadną z pudełeczka.
W etui znajdziemy wbudowaną diodę, która po uchyleniu klapki informuje nas o parowaniu z urządzeniem, a jej czerwony kolor oznacza niski poziom energii. Uwaga: same słuchawki pozbawione są jakiejkolwiek diody.
TWE 2 to mniejszy brat Air 2 i niestety przejmuje też jego wady: nie mamy co liczyć na rozbudowane opcje sterowania, bowiem producent nie przewidział możliwości przełączania kolejnych utworów czy regulacji głośności.
Otrzymujemy dostęp jedynie do:
Sterowanie, choć ubogie, działa bezbłędnie. Niestety, o ile poprzednik mógł pochwalić się przy tym dobrym czasem pracy (5 h/24 h), to Earphones 2 zapewnią według producenta 4 godziny i dodatkowe 10 dzięki etui.
W praktyce nie udało mi się osiągnąć 4 godzin odsłuchu przy głośności nieco powyżej 50%, ale 3 godziny z małym okładem są jak najbardziej w zasięgu słuchawek. Nie mam zastrzeżeń do pracy etui, które realnie jest w stanie przedłużyć czas działania słuchawek 3-krotnie.
Jakość rozmów jest na wysokim poziomie, do ich realizowania zastosowano po dwa mikrofony umieszczone u dołu i góry każdej słuchawki. Głoś rozmówcy jest głośny i wyraźny, a nasz również nie powinien budzić zastrzeżeń – choć podczas spacerów przy wietrznej pogodzie będzie słuchać przeszkadzajki otoczenia.
Już specyfikacja słuchawek deklaruje spore możliwości: na pokładzie znajdziemy 14,2 mm przetwornik, AAC i LHDC. Niestety, wciąż w Polsce ze świecą szukać smartfonów obsługujących ten kodek wysokiej rozdzielczości i jesteśmy skazani na AAC – sytuacja identyczna jak w przypadku Xiaomi Air 2S.
Mi True Wireless Earphones 2 grają właśnie tak, jak Air 2S i mówiąc najbardziej ogólnie, jest to zwykle poprawne, dość angażujące i uniwersalne brzmienie.
Na pewno nie jest to model, który można polecić zarówno fanom mocniejszego, gitarowego uderzenia, jak i rave’u. TWE2 prezentują brzmienie z odczuwalnym, jednak przeciętnym jakościowo basem, pozbawionym gradacji. Dodajmy do tego, że bas ma tendencje do rozlewania się na średnicę, a wysokie tony są potraktowane nieco po macoszemu.
Nie są to jednak słuchawki, które grają słabo – ma się wrażenie, jakby ich żywiołem była muzyka pop, a nie gatunki takie jak metal (choć np. loudnessowe dokonania nowszej Metalliki dają czadu, ale na dłuższą metę są męczące), rock (zwłaszcza starszy), mocna elektronika.
Szerzej o brzmieniu przeczytacie w teście Air 2S.
Nad Realme Buds Air produkt Xiaomi góruje jakością wykonania i (jednak) lepszym dźwiękiem, choć zabrakło tu trybu gamingowego i możliwości autonomicznego użytkowania każdej słuchawki.
Z kolei Onyx Ace wygrywają plastycznym basem i lepszym sterowaniem/czasem pracy, nie mówiąc już o świetnej cenie.
Fakty są dla TWE 2 bezlitosne: okrojony czas pracy (4 h/ 14 h vs. 5 h/24 h) i brak bezprzewodowego ładowania w stosunku do Xiaomi Air 2S stawia je na przegranej pozycji, tym bardziej, że 2S są jedynie o około 10 $ droższe.
Recenzowany model może być dobrym rozwiązaniem dla osób już korzystających ze smartfona Xiaomi (pop-up) i przywiązanych do designu tego producenta, które nie chcą dopłacać do Air 2S.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…