Analitycy Counterpoint Research ujawnili dane sprzedaży smartfonów ze średniego i sztandarowego segmentu. Na całym świecie najchętniej kupuje się flagowce Apple, ale jest jeden kraj, w którym to Huawei ma najwięcej do powiedzenia.
To, że smartfony Apple są najchętniej wybieranymi flagowcami, nie jest niczym nowym. Z iPhone’ów korzysta większość sławnych osób, w tym także tych, którzy podpisali intratne kontrakty z innymi markami telefonów.
Apple pracowało na swoją pozycję przez wiele lat, budując wizerunek i windując ceny na coraz to nowe poziomy. Dzięki takiej strategii firma jest w stanie utrzymać się, pokazując swoje nowości tylko jeden raz w roku i osiągając potężną sprzedaż w ostatnim kwartale roku.
Korporacja z Cupertino dominuje w najnowszych statystykach Counterpoint Reserach, które wzięło sobie za cel podsumowanie pierwszokwartalnej sprzedaży smartfonów z segmentu premium.
Warto przy tym zaznaczyć, że nie do końca chodzi tylko o flagowce, gdyż pod uwagę brane są telefony droższe niż 400 dolarów, a więc te o wartości około 1580 złotych i droższe. Wiele średniaków wlicza się w owe widełki.
Smartfony Apple sprzedają się najlepiej wszędzie poza Chinami – do ekipy Tima Cooka należy aż 57% światowej dystrybucji modeli premium. Daleko za Apple są Samsung (19%) i Huawei (12%).
Huawei jest za to fenomenem w Chinach, w których okupuje ponad 90% udziałów w rynku. Pierwszy kwartał był dla Huawei bardzo owocny z powodu problemów z koronawirusem ograniczającym ogólną sprzedaż smartfonów – znacznie ucierpiała na tym konkurencja.
Serie P40, Mate 30 i całe grono średniaków od Huawei sprzedają się tak dobrze z jeszcze jednego powodu, a mianowicie gospodarczego patriotyzmu Chińczyków.
W szczególny sposób zaobserwowaliśmy go rok temu, kiedy na Huawei nałożono restrykcje Stanów Zjednoczonych. Wtedy chińscy klienci błyskawicznie rzucili się na flagowce Huawei i uratowali sprzedaż producenta.
Czy chiński rynek wystarczy Huawei, które chce utrzymać się na swojej pozycji? Podejrzewam, że nie, ponieważ wyniki Huawei z roku na rok spadają – w pierwszym kwartale, pomimo 90% udziału w dystrybucji, firma sprzedała 49 mln telefonów, podczas gdy rok temu było to o 10 mln sztuk więcej.
https://www.gsmmaniak.pl/1148240/xiaomi-poco-f2-pro-pierwsze-wrazenia-test-zapowiedz/#pid=wd
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Xiaomi Redmi Note 14 to nowy model chińskiego giganta rynku elektronicznego. Na salony razem z…
Mroczny RTS na premierę objęty został rewelacyjnym 65% rabatem. Teraz każdy z was może zgarnąć…
Składany Huawei Mate X6 zdradza cenę na polskim rynku. To pozytywne zaskoczenie – tak tanio…
Do premiery przygotowuje się wytrzymały tablet Samsunga, który otrzyma standard MIL-STD-810H oraz IP68. Niejaki Samsung…
Eurocert padł ofiarą ogromnego ataku hakerskiego. O zgrozo, firma zajmuje się dbaniem o bezpieczeństwo naszych…
Klienci Santander są w niemałych opałach. Bank wydał arcyważny komunikat do wszystkich użytkowników banku. Ci,…