Niektórzy z nas nie wiedzą, co stanie się jutro, a zaplanować mogą co najwyżej kilka kolejnych miesięcy. A Xiaomi? Chińczycy wiedzą, co będą robić za kilka lat. Koncern celuje w naprawdę odległą przyszłość, co w obliczu dość mocno zmieniającej się sytuacji rynkowej jest dość odważnym posunięciem.
Wiecie, co będziecie robić za kilka lat? Nie? No właśnie – a Xiaomi wie, że będzie robić telefony i oprogramowanie. Niespecjalnie to odkrywcze, prawda? No to dajemy więcej – wie, że na pewno będzie robić sprzęty z rodziny Mi Mix, a nakładka systemowa MIUI szybko nie zniknie.
Takie wnioski można wysnuć z elementów graficznych, które towarzyszyły ostatniej konferencji chińskiego giganta – na magnetycznych planszach pojawiły się bowiem stickery prezentujące plany firmy na najbliższe lata – wśród całej chmary stickerów w języku chińskim pojawiły się dwa prezentujące się trochę bardziej przystępnie.
MIUI 15 i Mi Mix 10. Bo czemu nie?
Ich treść jest jednak dość zaskakująca – napisy na nich to „MIUI 15” oraz „MIX 10„. Co z tego możemy wywnioskować?
To rzecz jasna nie jest trudne – wygląda bowiem na to, że Xiaomi wcale nie zamierza przerywać rozwoju nakładki systemowej MIUI. Biorąc pod uwagę numerację można oczekiwać, że kolejne odsłony tego oprogramowania będziemy otrzymywać co najmniej do roku 2023. Wcale nie zdziwię się, jeśli za trzy lata będzie ona wyglądać zupełnie inaczej niż teraz – a jak? Wcale nie zaskoczyłoby mnie, gdyby wczesne wizje piętnastej odsłony MIUI kiełkowały już w głowach chińskich projektantów.
Znacznie ciekawsza jest kwestia napisu „MIX 10” – przekładając to na obecną ofertę smartfonów, można domniemywać, że chodzi tutaj o kolejne odsłony serii Mi Mix. Mimo, że wciąż czekamy na konkretne informacje i datę premiery modelu Mi Mix 4, to firma jest pewna, że sprzęty z tej linii będą pojawiać się co najmniej do 2026 roku (biorąc pod uwagę coroczny cykl premierowy).
Śmiałe plany, zważywszy na to, że Xiaomi to firma z Chin, a przykład Huawei pokazuje, że w branży mobilnej nie można być niczego pewnym. Konflikt USA z Chinami to wciąż obowiązująca sytuacja, ale przecież kto nie planuje, ten nie zakłada sobie ambitnych celów. A Xiaomi raczej należy do ambitnych przedsiębiorstw.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.