Poznaliśmy dokładną specyfikację Honora 30 Lite, czyli nadchodzącego średniaka z Chin mającego zadebiutować także na globalnym podwórku. Jego specyfikacja jest bardzo mocna, ale na pokładzie zabraknie ważnego składnika.
Honor jest w nieciekawej sytuacji, ponieważ od kilku miesięcy nie wprowadził na polski rynek żadnego smartfona. Powodem jest oczywiście brak usług Google, który wziął się ze zgrzytu na linii USA-Huawei.
O ile Huawei powoli przełamuje się i wprowadza do Polski smartfony z Huawei Mobile Services, tak Honor milczy i nie daje znaków życia na rynku telefonów – nowe doniesienia wskazują jednak, że nadciąga odwilż.
Smartfonem, który potencjalnie miałby zadebiutować na globalnym rynku, jest Honor 30 Lite, który pod inną nazwą debiutował już w Chinach. Dzięki jednemu z leaksterów poznaliśmy jego specyfikację.
Honor 30 Lite ma zadebiutować globalnie
Mimo że telefon nie będzie wspierał Sklepu Play i innych aplikacji korporacji z Mountain View, warto będzie go kupić dla solidnej specyfikacji w średniej półce – niemal na pewno nie będzie on kosztował więcej niż 1300 zł i może się okazać, że jego cena będzie dużo niższa od tego progu.
Zacznijmy od wyświetlacza. Frontowy panel Honora 30 Lite wypełni 6,5-calowy ekran z odświeżaniem obrazu w 90 Hz. Nie będzie to matryca OLED, ale zwykły IPS LCD, ale przynajmniej Honor nie zaoszczędzi na rozdzielczości. Średniak będzie wyświetlał treści Full HD+.
Wyświetlacz powinien mieć wcięcie (lub dziurkę) na kamerkę do selfie, a tylny panel otrzyma sporej wielkości wysepkę na trzy aparaty fotograficzne: matrycę 48 MP, oczko szerokokątne 8 MP i sensor makro 2 MP. Powiedziałbym, że to dość nudne i podstawowe zaplecze optyczne.
Ciekawsza będzie za to bateria o pojemności 4000 mAh, która będzie wspierać szybkie ładowarki o maksymalnej mocy wyjściowej 22,5 W.
Specyfikację modelu dopełni procesor MediaTek Dimensity 800, czyli niezły SoC wykonany w litografii 7 nm. Sam chętniej widziałbym w jego roli mocnego Kirina 820, ale najwyraźniej układ MediaTeka był dla Honora tańszy.
Warto przeczytać:
Dla takiego Honora warto żyć bez Google. Dwa świetne średniaki mogą trafić do Europy
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.