Aktualizacja systemu watchOS 7 ujawnia, jaką funkcjonalność straci tegoroczny Apple Watch Series 6. Tak – straci, a nie zyska. Niestety w mojej ocenie to kolejna zła decyzja Apple, ale jest za to w pełni logiczna. W praktyce oznacza to spore problemy dla wielu użytkowników i deweloperów.
Apple Watch Series 6 bez Force Touch?
Apple zaprezentowało wczoraj główne nowości, które pojawią się w watchOS 7. Z kolei najnowsza generacja najpopularniejszego, inteligentnego zegarka na świecie zadebiutuje za kilka miesięcy na jesieni 2020 roku. Niemniej jednak już teraz wersja testowa watchOS 7 ujawnia, co zmieni się w samym rdzeniu działania Apple Watcha.
Niestety, Apple idąc za ciosem pozbędzie się Force Touch. System watchOS 7 nie wspiera tego rozwiązania, co każe nam sądzić, że koncern z Cupertino pozbędzie się Force Touch w przyszłej generacji zegarka. Tak naprawdę, oznacza to bardzo wiele.
Czym jest jednak Force Touch? To po prostu inna, marketingowa nazwa dla funkcjonalności znanej pod nazwą 3D Touch w iPhone’ach. Użytkownik mógł zobaczyć dodatkowe opcje lub podglądy poprzez mocniejsze wciśnięcie ekranu – na danym elemencie w interfejsie.
iOS 14, iPadOS 14, watchOS 7 i inne. Poznajcie nowości od Apple
Brak Force Touch to zła decyzja, ale powody usunięcia są jasne
Apple pozbyło się 3D Touch w iPhone’ach zastępując je rozwiązaniem stworzonym dla tańszych smartfonów bez tej technologii. Użytkownik dłużej przyciska dany element i wtedy ma dostęp do tych samych ustawień czy podglądu, co przy 3D Touch. Akcja zajmuje jednak dużo więcej czasu niż poprzez mocniejsze wciśnięcie ekranu. Dla Apple to nie problem.
Firma tak się zachłysnęła tą opcją stworzoną dla iPhone’a XR, że ostateczne wszędzie pozbyła się 3D Touch. W praktyce, koncern zyskał pod maską więcej przestrzeni i mniejszy koszt budowy urządzenia. Takie same plusy są zapewne powodem usunięcia Force Touch w przyszłych Apple Watchach.
Oprócz tego, najprawdopodobniej Apple chce też ujednolicić doświadczenie dla użytkownika. Skoro 3D Touch nie ma na iPhonie to przecież nie powinno go być także na zegarku.
Force Touch na Apple Watch nigdy nie rozkwitło
Być może Force Touch usunięto także dlatego, że spora część użytkowników rzadko kiedy korzystała z tego rozwiązania. Myślę, że powodów takiego stanu rzeczy mogło być kilka. Apple wprowadziło Force Touch, ale samo nie do końca potrafiło wykrzesać z niego maksymalny potencjał. A jeśli nie potrafiło tego Apple to inni deweloperzy tym bardziej.
Nigdy nie znalazłem dobrej aplikacji firmy trzeciej na Apple Watch, która naprawdę porządnie wykorzystywałaby potencjał Force Touch. Być może dlatego, że nie przetestowałem ich zbyt wielu z prozaicznego powodu – na co dzień nie potrzebowałem więcej niż kilku aplikacji.
Z drugiej strony – może nikt nie miał na nią idealnego pomysłu? Nawet nowe aplikacje Apple nie brylowały pod tym kątem w ostatnich latach. Prawda jest jednak taka, że w pierwszych generacjach Apple Watcha był to key feature. Główny składnik produktu, główna funkcjonalność i możliwość. Dwa fizyczne przyciski po boku i trzeci, jako ekran? Ekstra!/
Dla mnie Force Touch było idealnym rozwiązaniem w wielu drobnych przypadkach, ale odkąd pamiętam – ten potencjał gasł z roku na rok.
Ból głowy dla deweloperów. Aplikacje trzeba pisać od nowa
Brak Force Touch w watchOS 7 to nie tylko plusy dla Apple i minusy dla użytkowników. To także ból głowy dla deweloperów, którzy w swoich aplikacjach dla smartwacha część funkcji zaprojektowali tak, aby wywoływać je za pomocą Force Touch. Zostali więc oni zmuszeni do ponownego przeprojektowania aplikacji.
Dlaczego tak narzekam na brak Force Touch? Bo w przeciwieństwie do iOS, gdzie przy braku 3D Touch funkcjonalność obsługiwaną przez to rozwiązanie można dalej wywoływać dłuższym przytrzymaniem elementów. W watchOS 7 brak Force Touch to brak części funkcji, które były do tej pory.
Obecnie np. zmiana widoku siatki programów została ukryta, jako opcja menu w Ustawieniach. Zmiana celu dla spalanych kalorii także przeniesiona została do menu w ustawieniach. Widok Kalendarza można zmienić… ale również w Ustawieniach. Do tej pory wystarczyło mocniej wcisnąć ekran, a teraz trzeba będzie grzebać w ustawieniach. Mówiąc krótko – dramat.
Mam nadzieję, że po prostu Apple rozważy jeszcze zmianę podejścia i wprowadzi chociaż dostępność aktualnych funkcji, ale włączanych za pomocą dłuższego przytrzymania elementu. Właśnie w taki sposób aktywuje się teraz samo dostosowywanie i wybór tarczy zegarka w watchOS 7.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.