Huawei Mate 40 Pro może i nie będzie miał ekranu 120 Hz, ale za to może oferować najlepsze rozpoznawanie twarzy na rynku, które dodatkowo zostanie schowane pod wyświetlaczem. Tego chyba nikt się nie spodziewał już w 2020 roku.
Huawei Mate 40 Pro – przynajmniej według ostatnich przecieków – nie będzie aż tak imponującym smartfonem, jak się spodziewaliśmy. To podsumujemy na końcu, bo dzisiaj do sieci trafiła inna bardzo ciekawa informacja o nadchodzącym chińskim flagowcu. W skrócie – w 2020 roku notch żyje i ma się dobrze.
Mate 30 Pro był w zdecydowanej mniejszości flagowców, które w 2019 roku były wyposażone w ekran z wcięciem. Nie było ono jednak tak duże, jak na przykład w iPhone’ie 11 Pro Max, a również gwarantowało bezpieczne rozpoznawanie twarzy. FaceID w wydaniu Huawei miało jednak wadę, której nie spotkamy u Apple – za jego pomocą nie dało się autoryzować płatności.
Sytuacja ma zmienić się wraz z premierą Huawei Mate 40 Pro, który będzie nadal miał notcha, ale będzie on jeszcze mniejszy od tego w poprzedniku. Powód jest prosty – sensory odpowiadające za zabezpieczenia biometryczne zostaną ukryte pod ekranem (na powyższej grafice jest oczywiści Mate 30 Pro z wcięciem zmniejszonym do obiektywów aparatu).
Można więc powiedzieć, że aparat w Mate 40 Pro będzie i jednocześnie nie będzie ukryty pod wyświetlaczem. Do tego autoryzacja płatności będzie możliwa za jego pomocą.
Możecie zapytać – jakich płatności? Przecież aplikacje bankowe nie pozwalają na płatności zbliżeniowe w smartfonach z HMS zamiast GMS. Słowo klucz to w tym przypadku „jeszcze”, bo mówimy o największym producencie smartfonów na rynku. Chyba już nikt nie wierzy, że ban USA jest w stanie ich powstrzymać, prawda?
Dzisiejszy przeciek niestety potwierdza również poprzednie doniesienia – Mate 40 Pro nie będzie wyposażony w matrycę 120 Hz, która pod koniec 2020 roku będzie raczej standardem w każdym flagowcu, z iPhone’ami włącznie. Huawei obecnie ma problem z dostawcami, a BOE nie oferuje ekranów płynniejszych od 90 Hz.
Ceny Huawei Mate 40 Pro
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.